Zmiany korzystne dla mieszkańców?
Rozszerzona strefa płatnego parkowania w Gdyni działa od 1 lipca 2021 roku, obejmuje ona nie tylko Śródmieście, ale i również Działki Leśne, część Grabówka, Wzgórze św. Maksymiliana oraz Orłowo. Wokół SPP w Gdyni w ciągu ostatnich miesięcy narosło wiele kontrowersji, mieszkańcy byli niezadowoleni m.in. ze sposobu jej wprowadzenia czy wysokości stawek za parkowanie w dzielnicach sąsiadujących ze Śródmieściem. Włodarze Gdyni podkreślali jednak, że opłaty pobierane w SPP umożliwią m.in. lepsze zarządzanie przestrzenią parkingową w mieście, doprowadzą do bardziej świadomych decyzji transportowych przy realizacji codziennych podróży oraz zapewnią wyższą jakość życia. Zwiększyć miał się też ruch rowerowy i pieszy. Teraz, po ponad 8 miesiącach od wprowadzenia nowej SPP. Rada Miasta Gdyni przyjęła uchwałę korygującą niektóre jej aspekty.
Co zmieniła uchwała? Kluczowe zmiany:
- Zmniejszenie liczby stref do dwóch – pozostanie strefa śródmiejska, a pozostałe połączone zostaną w strefę dzielnicową;
- Wniesienie opłaty w droższej strefie (śródmiejskiej) upoważniać będzie do postoju w tańszej strefie (dzielnicowej);
- Abonament mieszkańca upoważniać będzie do parkowania do 300 metrów od miejsca zamieszkania (niezależnie od granic strefy);
- Uwzględnienie umów leasingowych z bankami przy wydawaniu abonamentów;
- Opłata dodatkowa za brak opłaconego miejsca postojowego wynosić będzie 150 zł (dotychczas po tygodniu wzrastała do 200 zł);
- Identyfikator mieszkańca Gdyni (wystawiany przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni) umożliwi bezpłatne parkowanie w niedzielę (dla zameldowanych i opłacających PIT w Gdyni).
- Uchwała jest wynikiem szeregu rozmów - podkreślał Jakub Ubych, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni. - Od samego początku mówiliśmy, że strefa płatnego parkowania będzie ewoluować. Przez ostatnie pół roku gorąco dyskutowaliśmy o tym, żeby SPP była jak najbardziej przyjazna i nie powodowała rozszczelnienia systemu. Całość tych dzisiejszych zmian możemy określić jako „ułatwianie parkowania”. Kluczową zmianą jest nazewnictwo. Niwelujemy poszczególne podstrefy dzielnicowe i łączymy je w jeden element. Drugą bardzo istotną zmianą jest to, że opłata w strefie droższej będzie pozwalała na pozostawienie samochodu w strefie dzielnicowej. Założyliśmy też, że promień 300 metrów obowiązuje w każdej strefie płatnego parkowania. Jeżeli mieszkamy na granicy, 300 metrów promienia nie będzie obcinane przez granicę strefy. Wprowadzamy też abonament mieszkańca dla samochodów użyczonych. Rozmawialiśmy o tym zarówno z mieszkańcami, jak i z firmami zatrudniającymi swoich pracowników, którzy mieszkali w SPP. Zapisy były na tyle ścisłe, że brakowało możliwości zakwalifikowania samochodów użyczonych pracownikom. Poszerzyliśmy na tyle katalog, że w momencie, gdy zostanie udowodnione, że to rzeczywiście mieszkaniec Gdyni jest użytkownikiem danego pojazdu, problem zostanie całkowicie rozwiązany.
Darmowe parkowanie w niedzielę pod jednym warunkiem
Odpowiednie zapisy w uchwale wejdą w życie wraz z opublikowaniem jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego przez wojewodę pomorskiego. Darmowe parkowanie w niedzielę zostanie opóźnione o dwa miesiące, po to, aby dać czas mieszkańcom na przygotowanie się i wyrobienie identyfikatorów, tak aby uniknąć niepotrzebnych kontrowersji.
- Umożliwiamy otrzymanie identyfikatora mieszkańca - zaznaczał Jakub Ubych. - Bardzo nam zależy, aby mieszkańcy płacili w Gdyni podatek PIT, który jest istotną częścią dochodów Gdyni. To nasza zachęta, dzięki której wprowadzamy stawkę zerową za identyfikator, który będzie oznaczał, że jesteśmy zameldowani w Gdyni i płacimy tu podatek PIT oraz, że samochód jest zarejestrowany lub użyczony. Stawka zerowa umożliwi darmowe parkowanie w niedzielę. Identyfikator będzie ważny przez 12 miesięcy, potem będzie trzeba go odnowić.
Przypomnijmy, że prof. Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich, ocenił jako niezgodne z Konstytucją RP niektóre regulacje, zawarte w uchwale Rady Miasta Gdyni umożliwiającej rozszerzenie strefy płatnego parkowania w mieście i podniesienie w niej opłat. Według części opozycji to właśnie jego działania mogły doprowadzić do zmian w uchwale.
- W dalszym ciągu jesteśmy przeciwni strefie płatnego parkowania w dzielnicach innych niż Śródmieście - zaznaczał Marek Dudziński, radny PiS. - To kara za posiadanie samochodu. Ta uchwała jest kolejnym dowodem na to jak bezmyślnie SPP została wprowadzona. Dzisiaj musieliśmy naprawiać błędy miasta, które urzędnicy popełnili przy jej tworzeniu. Bardzo się cieszymy z darmowych niedzieli, jednak mamy wrażenie, że władze miasta same sobie zaprzeczają, raz zachęcają do zrównoważonego transportu, a potem wprowadzają darmowe parkowanie w niedzielę, uważamy, że do tego powinna być dołożona również darmowa komunikacja. Pamiętajmy też, że te zmiany zostały wprowadzone dziwnym trafem, po tym jak prokuratura i Rzecznik Praw Obywatelskich zakwestionowały legalność części zapisów w uchwale o strefie płatnego parkowania.
Słowa pochwały rządzący Gdynią usłyszeli z klubu Platformy Obywatelskiej, który z zadowoleniem przyjął zmianę przepisów. Radni jednak zaznaczali, że te zmiany powinny być przeprowadzone szybciej.
- Zaproponowane zmiany idą w pozytywnym kierunku - mówił Tadeusz Szemiot, radny PO. - Cieszymy się też, że w uchwale uwzględnione są nasze uwagi. Mamy jednak pretensję dotyczącą tempa jej wprowadzenia. Część tych zmian można było wprowadzić znacznie szybciej. Na przyszłość prosimy o dokonywanie takiej oceny sytuacji, która by pozwalała na płynne dokonywanie zmian i o nienarażanie gdynian na wydłużone ponoszenie opłat i bezsensowne płacenie kar. Tempo w tego rodzaju sprawach jest kwestią bardzo ważną.
Miasto Wspólne: „Bezpłatne parkowanie to drogi populizm”
Inaczej niż Rada Miasta Gdyni na sprawę patrzą społecznicy z Miasta Wspólnego, którzy zaproponowali, żeby zamiast bezpłatnego parkowania, w niedzielę wprowadzić bezpłatną komunikację na liniach dojazdowych do centrum Gdyni. Podkreślają, że taka bezpłatna komunikacja miałaby działać do czasu wprowadzenia w życie innej ich propozycji - miesięcznego biletu ZKM łączonego z SKM za 98 złotych. Jednocześnie zarzucają miastu, że zapewnienia urzędników o zachęcaniu mieszkańców do przesiadania się do komunikacji miejskiej są pustosłowiem.
- Znamy realia finansowe budżetu miasta, dlatego odpowiedzialnie nie proponowaliśmy do tej pory żadnych - bezpłatnych - rozwiązań w komunikacji miejskiej, wskazując tylko na takie działania, które są możliwe w ramach posiadanych środków finansowych - jak choćby synergia z transportem kolejowym i wspólny bilet z SKM w granicach miasta. Jednak po populistycznej propozycji wprowadzenie bezpłatnego parkowania w każdą niedzielę, czujemy się zobowiązani do bronienia ostatnich elementów polityki transportowej miasta i interesów pasażerów komunikacji miejskiej - mówi Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego.
Społecznicy podkreślają, że pomysł miasta jest głęboko nieprzemyślany i trzeba zawczasu ograniczyć jego potencjalne negatywne skutki.
- Mamy około 3 tys. miejsc postojowych w ŚSPP, z czego większość zajmowana jest przez mieszkańców, którzy w niedzielę nie jadą do pracy. Mamy 140 tys. samochodów osobowych w Gdyni. Jeśli choć 1 proc. z nich pojawi się którejś słonecznej niedzieli w centrum, to mamy gotowy przepis na rozjeżdżone trawniki, pozastawiane chodniki i bramy. A przy niedofinansowanej Straży Miejskiej, nikt nie będzie pilnował, by nie doszło do dewastacji i nikt nie będzie przejmował się mało prawdopodobnym mandatem - podkreśla Przemysław Barszczewski z Miasta Wspólnego.
Bezpłatna komunikacja zbiorowa - Gdynia
Społecznicy podkreślają, że bezpłatna komunikacja zbiorową miałaby obowiązywać na liniach dojazdowych do centrum. Takich jest w Gdyni większość, bo dominuje w niej model linii bezpośrednich - droższych w utrzymaniu przez co działających z mniejszą częstotliwością. Według nich włodarze miasta nie prowadzą żadnej przemyślanej polityki transportowej, a ostatnimi decyzjami dało znać, że los pasażerów komunikacji miejskiej nie jest w jego centrum zainteresowania.
- Mamy cięcia kursów z początków lutego, mamy zapowiedź podwyżek cen biletów, mamy problemy z realizacją kluczowego dla sensownego połączenia północnej Gdyni z centrum buspasa na Janka Wiśniewskiego po ukończeniu buspasa na Kwiatkowskiego, każda propozycja budowy buspasów jest realizowana dopiero wtedy, gdy zostaną zapewnione środki zewnętrzne i projekt nie spowoduje negatywnego odbioru wśród kierowców, tymczasem parking za 60 mln ze środków własnych budowany jest bez żadnej zwłoki, miasto odrzuca pomysły synergii ZKM z transportem kolejowym, a jedyne czym się chwali, to nowe, bardzo drogie w eksploatacji elektrobusy - kończy Łukasz Piesiewicz
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?