MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Prezes spółdzielni pozwie prezydenta Wojciecha Szczurka

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego pozwać chce już w przyszłym tygodniu władze Gdyni prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Wzgórzu" Jacek Benert.

Zapowiada jednocześnie, że skieruje wniosek do prokuratury o ukaranie prezydenta miasta Wojciecha Szczurka, jeśli nie otrzyma od urzędników odpowiedzi na pismo odnośnie statusu ul. Kameliowej, wysłane do magistratu jeszcze w lipcu. Spółdzielnia Mieszkaniowa "Na Wzgórzu" podjęła już działania, aby zablokować ulicę przebiegającą po gruncie w użytkowaniu wieczystym spółdzielni. Tym samym prezes Benert odetnie dogodny wyjazd z dzielnicy kilkuset mieszkańcom pobliskich domów i bloków.

Chcąc dostać się do przelotowej ul. Nowowiczlińskiej, niektórzy z nich będą musieli objechać samochodem niemal pół osiedla. Prezes SM "Na Wzgórzu" twierdzi jednak, iż nie ma innego wyjścia, bo miasto nie odpowiada na pisma i nie chce wykupić ulicy, choć ta zaliczona została przez wojewodę do kategorii gminnych. Jacek Benert podobnie postąpił niedawno w przypadku ul. Białowieskiej w Gdyni Obłużu, stawiając na niej szlaban. Wkrótce po tym miasto zadeklarowało, że drogę z rąk spółdzielni wykupi.

- Na ulicy Kameliowej zostały już ustawione słupki, na których, jeśli nie zmieni się podejście władz Gdyni, wkrótce zamontujemy szlaban - zapowiada Jacek Benert. - Nie mogę wiecznie czekać, aż miasto zdecyduje się wykupić od spółdzielni gminną ulicę. Skierowałem 17 lipca do prezydenta Gdyni zapytanie, czy wydzielając działkę pod budowę ul. Kameliowej uczynił to z zamiarem, aby była to droga publiczna czy wewnętrzna. Jeśli odpowie, że publiczna, zażądam wykupu i odszkodowania. Jeśli zdaniem miasta to ulica wewnętrzna, blokuję ją. Ale odpowiedzi do dziś nie uzyskałem, choć urzędnicy powinni ją przesłać w ciągu miesiąca. Nie udzielając takich danych urząd miasta łamie ustawę o dostępie do informacji publicznej. Wezwaliśmy więc na początku września urzędników do usunięcia naruszenia prawa. Jeśli nie zrobią tego w ciągu dwóch tygodni, kieruję sprawę do sądu i prokuratury.

Według artykułu 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej, za nieudzielenie takiej informacji grozi kara nawet trzech lat więzienia.

Prezydent Wojciech Szczurek pogróżki pod adresem urzędników zostawia bez komentarza. - Prezes Benert ma prawo, aby kierować wnioski do państwowych instytucji - mówi. - Blokowaniem ulic, utrudnianiem życia mieszkańcom nie ułatwia jednak dialogu między miastem a spółdzielnią w kwestii wykupu ulic. Wolałbym pertraktować na cywilizowanych zasadach, nie zamierzam bowiem ulegać szantażowi.

Kto ma rację? Zapraszamy do komentowania artykułu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dlaczego pszczoły są ważne?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki