Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Awaria ogrzewania - ciepła nie było osiem godzin

Marcin Lange
Natalia Dettlaff z Fikakowa mocno odczuła brak ogrzewania
Natalia Dettlaff z Fikakowa mocno odczuła brak ogrzewania Tomasz Bołt
Dla blisko 40 tysięcy gdynian wtorkowy poranek nie należał do najprzyjemniejszych. Awaria w elektrociepłowni Wybrzeże sprawiła, iż w sześciu dzielnicach Gdyni - Karwinach, Dąbrowie, Dąbrówce, Wielkim Kacku oraz Fikakowie i Witominie, ale także częściowo na Obłużu i Redłowie, przez osiem godzin nie było ogrzewania. Całą noc z poniedziałku na wtorek bez ogrzewania spędzili też mieszkańcy Moreny w Gdańsku.

W Gdyni o godzinie 4 nad ranem w elektrociepłowni zaopatrującej miasto w ciepło awarii uległa jedna z pomp, co spowodowało przerwę w dostawie ogrzewania i ciepłej wody do kilkunastu tysięcy mieszkań.

- Obudziłam się nad ranem i w mieszkaniu było przeraźliwie zimno. Najpierw myślałam, iż nie zamknęłam okna. Dopiero po chwili zorientowałam się, że kaloryfery są zimne - mówi Teresa Wierzbicka, mieszkająca na ul. Myśliwskiej na Karwinach.

- Wstałam wcześnie, bo spieszyłam się do szkoły i spotkała mnie niemiła niespodzianka - zimno niesłychanie, a do tego nawet prysznica nie mogłam wziąć. Wodę do mycia musiałam gotować w czajniku - dodaje Natalia Dettlaff, mieszkanka ul. Górniczej na Fikakowie.

Nie najlepiej wczorajszy poranek wspominają także mieszkańcy Witomina.
- Panie, to skandal, jest XXI wiek, a ja jak w średniowieczu - na dworze zimno, w domu w kurtce chodziłem rano, a woda z kranu leciała lodowata. Nie do pomyślenia - denerwował się, pytany o to, jak zniósł poranne problemy z ogrzewaniem, Andrzej Czerniakowski z Witomina.

Skutki awarii odczuli także częściowo mieszkańcy Redłowa. Nie dotknęły one jednak tamtejszego Szpitala Morskiego im. PCK.
- Na terenie naszego szpitala nie mieliśmy problemów z ogrzewaniem - usłyszeliśmy od pracowników placówki.

Urządzenia grzewcze w elektrociepłowni nie pracowały przez trzy godziny. Dopiero około godz. 7 wznowiono produkcję ciepła, a po kolejnych pięciu awaria została usunięta i ciepło popłynęło do gdyńskich mieszkań.

- Nie pozostaje nam nic innego, jak serdecznie przeprosić wszystkich mieszkańców, którzy na własnej skórze odczuli skutki awarii. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby brak ciepła w mieszkaniach gdynian trwał jak najkrócej - mówi Swietłana Reszka, rzecznik do spraw awaryjnych Elektrociepłowni Wybrzeże.

Nie jest to pierwsza awaria w Gdyni w tym miesiącu. Przed tygodniem podczas prac budowlanych w Teatrze Muzycznym uszkodzono magistralę ciepłowniczą. Wtedy ogrzewania nie mieli mieszkańcy centrum Gdyni.

W nocy z poniedziałku na wtorek problemy z ogrzewaniem miała również część mieszkańców gdańskiej Moreny. W poniedziałek około godz. 18 przy ul. Morenowe Wzgórze pękła rura ciepłownicza. Pozbawieni ciepła byli mieszkańcy ul. Myśliwskiej, Powstania Styczniowego, Powstania Listopadowego i Powstania Kościuszkowskiego oraz Królewskiego Wzgórza i Związku Jaszczurczego. Awarię usunięto dopiero wczoraj po południu.

- Na zewnątrz jest minus dwadzieścia stopni, a w starych blokach od ścian ciągnie zimno. O trzeciej w nocy temperatura w mieszkaniu wynosiła nieco powyżej zera - mówi Agnieszka Łuczkowska z ul. Związku Jaszczurczego na Morenie.

W niewiele lepszej sytuacji znaleźli się mieszkańcy nowych osiedli przy ul. Myśliwskiej i Królewskie Wzgórze. - W takich warunkach nie da się normalnie funkcjonować. Cały poniedziałkowy wieczór spędziłam pod kołdrą. Wczoraj też nie było dużo lepiej. Co prawda ogrzewanie włączono w południe, ale minęło kilka godzin, zanim budynek od nowa się nagrzał - dodaje Alicja Pawlukiewicz, mieszkanka ul. Myśliwskiej.

Ostatecznie rurę naprawiono wczoraj około południa. Arkadiusz Bruliński, rzecznik firmy GPEC, tłumaczy, że awarię trudno było usunąć.

- Rura ciepłownicza przebiegała pod ulicą, dlatego ciężko było się do niej dostać. Pracę utrudniła także niska temperatura, jednak robotnicy pracowali przez całą noc - wyjaśnia. W ciągu kilkunastu minut z powrotem podłączyliśmy ogrzewanie.

Dla kogo mróz jest szczególnie niebezpieczny? Jak wygląda sytuacja w noclegowniach? Jak bezpiecznie się dogrzewać? Co zrobić, żeby nie mieć problemów z uruchomieniem samochodu podczas mrozu? O tym przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki