Spowoduje to bardzo poważne utrudnienia w kursowaniu pociągów wyjeżdżających z Gdańska w kierunku Tczewa - czyli zarówno podmiejskich składów Przewozów Regionalnych i Szybkiej Kolei Miejskiej, jak i pociągów dalekobieżnych PKP Intercity w kierunku Warszawy, Poznania czy Olsztyna.
Dokładne zmiany, jakie będą musiały być wprowadzone w związku z tym do rozkładu, poznamy prawdopodobnie w ciągu kilku dni. Ale pierwsze szczegóły już są znane.
Do Tczewa ma dojeżdżać tylko... jeden pociąg SKM dziennie - obecnie w dni robocze dojeżdża ich osiem.
- Pociągi, które będą musiały mieć skrócone relacje, będą kończyć i zaczynać bieg w Pruszczu Gd. - informuje Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w SKM.
Zmiany czekają też podróżnych korzystających z usług Przewozów Regionalnych.
- Robimy wszystko, by były one jak najmniej uciążliwe dla podróżnych - mówi Benedykt Plotta, wicedyrektor Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - Dwa z trzech torów pomiędzy Pruszczem i Zajączkowem mają być zamknięte co najmniej przez dwa miesiące.
Aby zapewnić w miarę sprawny dojazd do pracy i szkoły, rozkłady będą prawdopodobnie ułożone tak, by w godzinach szczytu porannego kilka pociągów w kierunku Trójmiasta, a po południu z Trójmiasta, jechało jeden za drugim. To jednak spowoduje, że pociągi w przeciwnym kierunku niż te jadące jeden za drugim będą mogły kursować z częstotliwością co 40 - 60 min.
Podczas wakacji między Pruszczem i Zajączkowem znów mają być czynne wszystkie trzy tory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?