Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Orzeł Łódź 15.05.2021
Podopieczni Eryka Jóźwiaka źle rozpoczęli sobotni mecz z Orłem Łódź. Te słabe początki, niestety, nie są niczym szczególnym w wykonaniu Wybrzeża. Gorzej, że goście z biegu na bieg prezentowali się coraz lepiej. Gdańszczanie potrafili dobrze rozpocząć spod taśmy, ale na dystansie tracili tę zaliczkę i musieli oglądać plecy rywali.
W czwartym biegu jeszcze zawodnikom Zdunka Wybrzeża Gdańsk udało się nieco zatuszować złe wrażenie z początku. Ten bieg wygrali 4:2, w głównej mierze za sprawą Michała Gruchalskiego, który nie dał wydrzeć sobie prowadzenia. To było jednocześnie pierwsze zwycięstwo naszej drużyny. Orzeł prowadził mimo to 12:11.
Co zaskakujące, w kolejnych startach Orzeł zaczął upokarzać gospodarzy. Łódzka drużyna, prowadzona przez Adama Skórnickiego, rozkręcała się. W piątym biegu Luke Becker i Norbert Kościuch, a w kolejnym Brady Kurtz i Marcin Nowak pojechali po 5:1 i goście wyszli na prowadzenie 22:13!
Szok? Sensacja? Orzeł jechał jak przed własną publicznością, jakby to był jego własny tor. - To tragedia. Nasi jadą fatalnie, technicznie źle. Mają słabe starty, a ich motocykle są wolne. "Krycha" na pierwszym łuku prezentuje się tak, jakby jechał pierwszy raz na tym stadionie - komentowali na trybunach poirytowani kibice Wybrzeża.
Nic więc dziwnego, że dystans Wybrzeża do Orła nie zmniejszał się. W 9 biegu Australijczyk Kurtz i Nowak wygrali 4:2, a goście prowadzili w tym momencie 32:21! Jeśli ten mecz miał potwierdzić, że gdańszczanie nie są w żadnym dołku i nie marnują swojego wielkiego potencjału, to okazali się - delikatnie rzecz ujmując - mało wiarygodni.
W drugiej części meczu z dobrej strony pokazał się Jakub Jamróg. W 10 biegu był najszybszy, a w 11 wspólnie z Wiktorem Kułakowem pojechał na 5:1 i wlał nieco nadziei w serca fanów Wybrzeża. W tym momencie było już "tylko" 30:35. Pojawiła się przy tym szansa na udany finisz w tym spotkaniu.
Po 13 biegu pewne jednak było, że happy endu w tym meczu nie będzie. Aleksandr Łoktajew oraz Norbert Kościuch postarali się o podwójną wygraną i Orzeł prowadził przed biegami nominowanymi 43:34.
W biegach nominowanych gdańszczanie zaprezentowali się znakomicie, ale wszystko poszło na marne. Dwa zwycięstwa po 5:1 na niewiele się zdały, bo Orzeł ostatecznie wygrał jednym punktem. Po dwie "trójki" sięgnął najlepszy w ekipie Wybrzeża Jamróg.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Orzeł Łódź 44:45
Wybrzeże: Wiktor Kułakow 14+1 (2,2,3,2,3,2*), Michał Gruchalski 4 (3,1,0,0,-), Krystian Pieszczek 6+2 (1*,0,1,2,2*), Jakub Jamróg 14+1 (2,1,3,2*,3,3), Rasmus Jensen 2 (0,1,-,1), Alan Szczotka 3 (2,1,0), Piotr Gryszpiński 1+1 (w,d,1*), Lukas Fienhage nie startował
Orzeł: Marcin Nowak 3+1 (0,2*,1,0), Brady Kurtz 10 (1,3,3,3,0), Norbert Kościuch 9+2 (3,2*,1,2*,1), Luke Becker 8 (2,3,2,1,0), Aleksandr Łoktajew 12 (3,3,2,3,1), Mateusz Dul 3 (3,0,0), Jakub Sroka 0 (w,0,0), Ben Ernst nie startował
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?