Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz pod ostrzałem [FELIETON]

Maciej Wajer
Chociaż w ostatnich dniach pogoda jest dla naszego regionu bardzo łaskawa, to można jednak wyczuć nadciągające czarne chmury, szczególnie gdy spojrzymy w rejon kościerskiego magistratu.

Miejsce to, używając filmowych porównań, przez niektórych może być postrzegane niczym tolkienowski Mordor. Mogą o tym też świadczyć słowa radnej Katarzyny Knopik, która oceniając sytuację w mieście na swoim blogu, sięgnęła do klasyka i użyła słów: źle się dzieje w państwie duńskim. A głównym winowajcą takiej, a nie innej rzeczywistości ma być gospodarz Kościerzyny, Michał Majewski. Opinia radnej nie jest odosobniona, bo działania burmistrza zostały poddane ostrej krytyce ze strony komisji rewizyjnej Rady Miasta, która swoją pracę zwieńczyła wnioskiem o nieudzielenie absolutorium za wykonanie budżetu za rok miniony.

To sytuacja wyjątkowa, bo przyznam szczerze, nie pamiętam, by w ostatnich latach, w jakimkolwiek samorządzie naszego powiatu padł taki wniosek. Tym bardziej że jeżeli poprze go większość rajców, to może się zakończyć referendalną procedurą zmierzającą do odwołania burmistrza. A gdyby taki scenariusz został zrealizowany, to bylibyśmy świadkami historycznych wydarzeń, które wcześniej nie miały miejsca w gminnych samorządach. Tymczasem sam zainteresowany, zachowuje stoicki spokój, niczym zawodowy pokerzysta, mający wiele asów w rękawie. M. Majewski bez ogródek stwierdza, że jedyne, co go interesuje, to opinia RIO. Nawet nie stara się dostrzec motywów, którymi kierowali się członkowie komisji rewizyjnej. A te, w moim przekonaniu, mogą być zwiastunem przygotowań do wyborczej walki o stanowisko burmistrza, która czeka nas za nieco ponad dwa lata. W kuluarach mówi się, że o ten najwyższy urząd może powalczyć Aleksander Mach, niezależny radny. Pojawia się też kandydatura Katarzyny Knopik, ale, jak wiadomo, są to na razie tylko i wyłącznie wyborcze spekulacje. Aczkolwiek podział w Radzie Miasta na dwa wrogie obozy staje się w ostatnim czasie coraz bardziej wyraźny. Dlatego śmiem twierdzić, że konflikt między Michałem Majewskim, a grupą radnych skupionych wokół Katarzyny Knopik, Aleksandra Macha i Kariny Młodzianowskiej będzie w kolejnych miesiącach narastał. Jeśli chodzi o samego burmistrza, to od początku swojej kadencji przyzwyczaił nas, że jest bardzo odporny na krytykę i argumenty drugiej strony. Być może to całkiem przemyślana strategia, realizowana w myśl powiedzenia: bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości. Skoro o krytyce mowa, to warto podkreślić, że przeciwnicy burmistrza, wytknęli mu też niezrealizowane obietnice wyborcze dotyczące głównie opłat za wodę, ścieki i śmieci.

To, że nie zostały one urzeczywistnione w ogóle mnie dziwi, wszak obietnice bywają jak wata cukrowa, słodkie, rozdmuchane i zupełnie bezwartościowe. Na koniec dodam, że mnie osobiście, postawa burmistrza, niereagującego zdecydowanie na przytyki oponentów, przypomina jednego z bohaterów „Rejsu”, który o krytyce mówił tak: Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki