- To było szczególnie cenne siedlisko, ponieważ występowały tam dwa gatunki szczególnie chronione w Unii Europejskiej, traszka grzebieniasta i kumak nizinny. Zbiornik trzeba było zasypać, bo bardzo kolidował z budową, ale przedtem płazy, które - wszystkie bez wyjątku - chronione są przez polskie prawo, odłowiliśmy i przetransportowaliśmy w bezpieczne miejsce - relacjonuje Daniel Adamczyk z firmy FPP Consulting, której herpetolodzy (badacze płazów i gadów) przenieśli około 3 tys. zwierząt w odpowiednie dla nich miejsce.
Jak tłumaczy Adamczyk, intensywna rozbudowa dróg i kolei w ostatnich latach wiąże się z dużymi kłopotami dla płazów, a zwierzęta odgrywają w przyrodzie bardzo ważną rolę, jako naturalni "łowcy" owadów, a równocześnie pokarm dla drapieżników. - Wiele gatunków żab jest na przykład bardzo przywiązanych do miejsca narodzin, w które wracają, i jeśli gdzieś na przecięciu szlaku, którym się poruszają, powstaje droga bardzo ważne jest tworzenie odpowiednich przepustów, którymi mogą przekroczyć trasę nie ryzykując śmiercią na jezdni - dodaje.
Zanim zasypano zbiornik wodny przeniesiono stamtąd m.in. 16 traszek grzebieniastych, 10 kumaków nizinnych, 4 żaby jeziorkowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?