18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atomowe lekcje na wczasach w Lubiatowie. Letników uświadomią przeciwnicy atomu

Tomasz Smuga
T.Smuga/Archiwum
Chociaż o decyzji, gdzie ma powstać elektrownia atomowa dowiemy się w 2015 roku, to już teraz turyści w Lubiatowie nie mogą liczyć na spokojny wypoczynek. Komitet "Nie dla Atomu w Lubiatowie" planuje poprzez różne spotkania i imprezy uświadamiać letników, jak będzie wyglądało codzienne życie w nadmorskiej miejscowości, jeśli powstanie tam atomówka.

Sami wczasowicze przyznają, że na spotkania mogą przychodzić nawet codziennie, byleby nie wybudowano tu elektrowni.
Komitet przeciwników budowy atomówki powstał pod koniec ubiegłego roku. Dotychczas organizowali spotkania dla lokalnej społeczności. Teraz postanowili spotykać się z letnikami. Pierwsze spotkanie odbyło się w miniony piątek. Frekwencja dopisała, bo zjawiło się około 250 osób, które wójta Choczewa zalewały pytaniami. A było ich mnóstwo.

- I tak udało nam się jedynie zadać około 10 proc. z nich, bo zabrakło nam czasu. Resztę pytań zadamy przy najbliższej okazji - zdradza Tadeusz Pastusiak, członek komitetu obywatelskiego "Nie dla Atomu w Lubiatowie".

Obecni na spotkaniu domagali się od wójta zorganizowania konsultacji społecznych albo referendum. - Spotykamy się, rozmawiamy o elektrowni, więc wydaje mi się, że to są konsultacje. A co do referendum to na dzień dzisiejszy Rada Gminy tego nie przewiduje - mówi Wiesław Gębka, wójt Choczewa. - Ale wraz z sołtysami przygotowujemy sondaż dla naszych mieszkańców na temat elektrowni - dodaje.

Czytaj także: Pomorze: Elektrownia jądrowa w Lubiatowie lub Żarnowcu

Jak się okazało, część wczasowiczów nie wiedziała do chwili obecnej o planach budowy elektrowni. Do tej pory nie interesowali się kampanią prowadzoną przez Polską Grupę Energetyczną. W tej sytuacji choczewski wójt obiecał im , że prześle informacje, na których działkach ewentualnie mogłaby powstać tutaj atomówka.

Letnicy chcieli także usłyszeć od wójta jego jasne stanowisko, czy chciałby, żeby to w Lubiatowie stanęła elektrownia. - Ani nie jestem przeciw, ani za jądrówką, po prostu pełnię funkcję wójta, rolą wójta jest rozmawiać z całym społeczeństwem gminy. Na razie my jako gmina zbieramy rzetelną wiedzę na temat elektrowni. Dopiero jak wszystkiego się dowiemy, będziemy mogli wyrazić swoją opinię - mówi Wiesław Gębka.

Letnicy są przekonani, że jeśli powstanie tutaj atomówka, ucierpi na tym turystyka.
- Wydaje mi się, że nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, jaka jest tutaj przyroda i docenią to za późno, kiedy stracimy ten skarb - przekonuje Ryszard Michalak ze środkowej części Polski, który od kilku lat przyjeżdża z żoną odpocząć w Lubiatowie, a w najbliższym czasie zamierza się tutaj osiedlić na stałe.

Jak mówią przeciwnicy atomówki, na jednym spotkaniu nie zamierzają poprzestać.
- Teraz przygotowujemy się do sezonu. Kiedy przyjadą wczasowicze, zamierzamy organizować kolejne spotkania i imprezy kulturalne poświęcone tematyce elektrowni. Planujemy z nimi ruszyć od połowy czerwca - mówi Tadeusz Pastusiak z komitetu obywatelskiego "Nie dla Atomu w Lubiatowie".

Czytaj także: Czy elektrownia jądrowa powinna powstać na Pomorzu?

A co na to sami turyści?
- Na takie spotkania mogę przychodzić nawet codziennie, byleby nie powstała tutaj elektrownia - mówi jeden z wczasowiczów.
- Nie mam nic przeciwko spotkaniom. Musimy być informowani. Jestem przeciwko budowie elektrowni, bo jednak nie wyobrażam sobie mieszkania przy wysokim na 70 m kominie. To miejsce straci wtedy cały swój urok - dodaje pani Hanna.

Za trzy lata poznamy decyzję

Żarnowiec, Lubiatowo, Gąski - to trzy potencjalne lokalizacje elektrowni jądrowej wskazane przez jej inwestora - Polską Grupę Energetyczną. Wszystkie trzy miejsca leżą w pasie nadmorskim. Ostateczna lokalizacja ma być znana do końca 2015 r.
Lokalizacja Lubiatowo leży bezpośrednio nad Bałtykiem, w północnej części województwa pomorskiego, w powiecie wejherowskim, na terenie gminy Choczewo, w okolicach miejscowości Lubiatowo, Kierzkowo i Kopalino.
Lokalizacja Gąski na terenie gminy Mielno w Zachodniopomorskiem również leży bezpośrednio nad Bałtykiem, między morzem a miejscowością Gąski. Obejmuje głównie pola uprawne.

W środku lokalizacji Żarnowiec nad Jeziorem Żarnowieckim w gminie Krokowa w Pomorskiem znajdują się zdegradowane tereny wraz z obiektami byłej elektrowni jądrowej, której budowę przerwano w 1990 r. Cały obszar położony jest w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.

Dodajmy, że opinie mieszkańców w każdej z tych lokalizacji są podzielone. Nie tylko w gminie Choczewo można znaleźć negatywne głosy. Przeciwnicy budowy atomówki w Gąskach również głośno wyrażają swoje zdanie, jak choćby podczas lutowej pikiety w Koszalinie. Tam protestujący zapowiadali walkę do końca. Na jednym z wielu transparentów pojawiła się postać diabła i napis "PGE nowe wcielenie szatana".

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki