Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wizja Młodego Miasta w Gdańsku. Tereny postoczniowe jak "żywa dzielnica" [WIZUALIZACJE]

Jacek Wierciński
Young City Gdańsk/ materiały prasowe
Właściciel większości terenów postoczniowych pokazał plan zagospodarowania. Przekonuje, że chce stworzyć "żywą dzielnicę". Czy znajdzie inwestorów?

Przy nabrzeżu 11-piętrowy hotel, ale też plac z fontanną, promenada z kafejkami, galerie sztuki i marina - tak przyszłość terenów postoczniowych w Gdańsku widzi posiadacz większości gruntów. Przekonuje, że w stoczni zachować chce tyle budynków, ile tylko możliwe. Czy tę wizję czeka realizacja? Wszystko zależy od inwestorów.

- Młode Miasto to cała nowa dzielnica, której plan w 2004 roku został zaakceptowany po dziewięciu latach konsultacji społecznych - mówił podczas wtorkowego spotkania z mieszkańcami Gdańska Ole Christian Vad, dyrektor generalny duńskiego funduszu BPTO, właściciela 22 ha terenów, z których wycofała się Stocznia Gdańska.- To ma być miejsce, które się pozytywnie kojarzy, miejsce, w którym dobrze się czujemy i dobrze się na nie patrzy - podkreślił, dodając, że chce, by dystrykt żył także w nocy. - Ważne, by zapewnić odpowiednią proporcję mieszkań tych tanich, w przystępnych cenach, i droższych, bardziej luksusowych.

Relacja ze spotkania w sprawie Młodego Miasta na gdansk.naszemiasto.pl!

Na gdańskich terenach postoczniowych łącznie pod zabudowę przeznaczone zostanie około 450 tys. m kw. Powstać mają m.in. duży Ośrodek Innowacji dla firm biznesowych i technologicznych, hotel łączący standard ekonomiczny i luksusowy, wyposażony w centrum konferencyjne, a także sklepy, kawiarnie, ośrodki sztuki i rozrywki. Dzielnica zostanie też połączona linią taksówek wodnych ze Starym Miastem.

Przedstawiciele BPTO deklarują, że "dużą wagę przykładają do przestrzeni publicznych" - planują plac z ławeczkami na terenie Ośrodka Innowacji, plac publiczny między byłymi montażowniami stoczniowymi, nabrzeżną promenadę, rozciągającą się od głównego deptaka dzielnicy - Drogi do Wolności do historycznego śródmieścia. W miejscu basenu Cesarskiego powstać ma marina.

- Chcielibyśmy, by wcześniej istniejące budynki stoczniowe stały się sklepami, kafejkami i miejscami spotkań - deklarował John Shepherd, odpowiadający za projekt nowej dzielnicy.

BPTO nie ukrywa, że nie zamierza finansować budowy z własnych środków. Chce, by poszczególne obiekty zrealizowali prywatni inwestorzy. Na razie trudno wyrokować, czy chętnych do niebanalnego zagospodarowania terenu uda się znaleźć.

- Warto pamiętać o przypadku Wyspy Spichrzów, która się co jakiś czas pojawia w doniesieniach medialnych, ale kolejne projekty nie mogą się doczekać realizacji z powodu braku chętnych inwestorów - podkreśla Michał Kudła, ekspert od spraw nieruchomości w grupie Metrohouse. - Właściciel terenu zawsze może sobie pozwolić na bardziej śmiałe wizje, ale zostaną one zweryfikowane przez możliwości i plany inwestorów. Zdarzało się, że bardzo ambitne projekty realizowano tylko w części, ze względu na istniejące możliwości.

Rację przyznaje mu Jerzy Węglarz z działu analiz i komunikacji firmy doradczej Home Broker. Podkreśla, że dla powodzenia projektu kluczowe są warunki, jakie postawi BPTO. - Zdarza się, że deweloperzy kupują działki z gotowym projektem, ale o wszystkim zadecydują negocjacje z konkretnymi inwestorami - podkreśla.

O terenach postoczniowych głośno się zrobiło w kontekście Nowej Wałowej - głównej arterii planowanej dzielnicy. Na razie fundusz BPTO w porozumieniu z gdańskim magistratem realizuje pierwszy etap trasy - dwa pasy ruchu, które połączą al. Zwycięstwa z przedłużoną ul. Rybaki Górne. Rozbicie ruchu na mniejsze uliczki postuluje pracownia Jacka Dominiczaka, architekta z Akademii Sztuk Pięknych, ale ta wizja urzędników nie przekonuje.

- Zmiana planu dla Młodego Miasta prawdopodobnie trwałaby kilka lat - tłumaczy Marek Piskorski z Biura Rozwoju Gdańska.

Dobry projekt, ale zadecyduje rynek

Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsku

Mnie podoba się wszystko to, co oznacza racjonalny rozwój miasta. Wizja, którą zaprezentowało BPTO, jest właśnie taka, jakiej oczekiwałem - realna i możliwa do wykonania, a zarazem uwzględniająca szczególne miejsce, którego dotyczy. Pamiętajmy jednak, że kształt jej realizacji zależał będzie nie tylko od projektów przygotowanych przez właścicieli terenu, ale także od inwestorów i tego, czego oczekiwał będzie rynek.

Mam swoje drobne wątpliwości - dotyczą na przykład zakładanej w planach nadbudowy nad halą U-Bootów, ale z drugiej strony rozumiem, że pewne rzeczy są niezbędne, by zainteresować inwestorów. Zawsze należy zadawać sobie pytanie, czy lepiej coś zmienić, czy zostawić tak, jak jest, by nadal niszczało. Moim zdaniem, czasem niewielka ingerencja to konieczność, inaczej za kilka lat i tak nie mielibyśmy już co ratować.

Generalnie uważam, że ten projekt jest ciekawy i może pozwolić w bardzo pozytywny sposób na nowo ożywić tereny postoczniowe.

Stocznia, czyli "tak jak wszędzie"

Dr Jacek Dominiczak, architekt, wykładowca na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku

Muszę szczerze powiedzieć, że jestem zawiedziony tym, co zobaczyłem. W prezentacji, której wysłuchaliśmy, nie został poruszony żaden problem, który wskazywaliśmy z moimi studentami. Spodziewałem się wnikliwych badań i analizy.
Nie sądzę, że w Młodym Mieście będzie zapotrzebowanie na dodatkowe sklepy, jeżeli powstanie tam planowane, potężne centrum handlowo-usługowe, które bez trudności zaspokoi tego typu potrzeby w dzielnicy.

Oprócz tego nie mam poczucia, że mamy tu jakąkolwiek lokalną tożsamość czy próbę nawiązania do ducha i historii tego miejsca. Wszędzie widzę budynki o mało oryginalnej i zupełnie nierozpoznawalnej architekturze. Powstaje pytanie, czy niezwykły teren, który pozostał po Stoczni Gdańskiej, ma wyglądać "tak jak wszędzie", czy chcemy zachować jego wyjątkowość w skali Europy. Po prezentacji BPTO trudno mnie przekonać, że chodzi o tę drugą drogę. Nie podoba mi się ten sposób myślenia o mieście.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki