Z mężczyznami już tak jest, że nie wiedzą, na czym siedzą - śmieje się wojewoda pomorski Roman Zaborowski. Kiedy to mówi, przygląda się uważniej krzesłom gdańskim przy swoim wielkim stole. - Wiem tylko tyle, że na każdym krześle wyrzeźbiony jest w języku łacińskim napis: nec temere nec timide. To znaczy: ani bojaźliwie, ani zuchwale - tłumaczy.
Eksponatów się nie przestawia. Dlatego Roman Zaborowski po objęciu tego urzędu i gabinetu nie wprowadził żadnych zmian. Wojewoda wspomina, że kiedy pierwszy raz wszedł do tego gabinetu, to pomyślał, że jest w muzeum. Nabrał powietrza z wrażenia. Tak majestatycznie wszystko tu wyglądało. Rodzina i przyjaciele na początku jego urzędowania pielgrzymowali, żeby sobie zrobić w tych pięknych wnętrzach pamiątkowe zdjęcia. - Zazwyczaj goście zaczynają rozmowę od pogody. U mnie zaczyna się ją od... mebli - wyjaśnia.
Jego poprzedni gabinet, który zajmował w starostwie bytowskim, różnił się bardzo od obecnego. Był przede wszystkim bardziej swojski, kolorowy, z ergonomicznymi meblami. Ale w tamtym gabinecie dłużej się pracowało. A wojewoda to wieczny podróżnik. Jeździ w teren. Więc nie przesiaduje u siebie bez przerwy.
Właściwie są tu dwa pomieszczenia - główny gabinet i salonik na zapleczu. W głównym - większość miejsca zajmuje długi, gdański stół, z równie masywnymi gdańskimi krzesłami. Ciekawość wzbudza ława skrzyniowa stojąca pod ścianą, bogato rzeźbiona.
Jest też szafa główna - neobarok gdański, z wyrzeźbionym herbem miasta. - Jedna z dziennikarek pokazała mi, gdzie jest w tej szafie zamek - śmieje się wojewoda. I zaraz przyznaje, że on sam jeszcze wszystkich schowków w gabinecie dobrze nie rozpoznał. Bo nie ma na to czasu. Oprócz wielkiego stołu i krzeseł jest też biurko z fotelem.
- Fotel niewygodny, twardy - mówi Roman Zaborowski. I wskazuje, że po drugiej stronie biurka stoi krzesło dla gościa. - Stoi jeszcze po poprzednikach. Ale nie sadza się tu ludzi, bo siedzieliby w bardzo niewygodnej pozycji - tłumaczy. Jedyna osobista rzecz wojewody to zdjęcie rodziny na biurku. Na niewielkim stoliczku nieopodal leży dzwon - pamiątka po miłej uroczystości.
Ponieważ wojewoda ma w gestii mundurowe służby i w dodatku ma słabość do munduru, nie opuszcza żadnych uroczystości z policją i straż pożarną związanych. Sam ma mundur strażaka Ochotniczej Straży Pożarnej, więc ten pamiątkowy dzwon przypomina mu dawny dzwon strażacki, w który się biło, jak wybuchał ogień. W saloniku na zapleczu wzrok przyciąga malowidło na ścianie. Panorama gdańska według XVII-wiecznej grafiki. Całkiem świeże dziełko z 2003 roku. Wykonawcą jest Pracownia Konserwacji Dzieł Sztuki i Obiektów Zabytkowych.
- Przez pierwszy tydzień nie zorientowałem się, że to malowidło na ścianie. Myślałem, że to obraz. Największym meblem w saloniku jest biblioteka z drewna. To eklektyzm z przewagą cech stylowych renesansu. Postacie alegoryczne trzymają w rękach miecz. W tej bibliotece stoją różne bibeloty. Taka wystawka za szkłem. Każdy wojewoda trzyma tu swoje prezenty i różne małe formy podziękowań. Owszem, przyznaje wojewoda, dostał parę zabawnych drobiazgów, jak na przykład metrowej długości topór rycerski od komendanta wojewódzkiego policji. Prezent na wejście, z adnotacją, że gdyby wojewodzie zabrakło argumentów, to trzeba siekać i się nie bać - śmieje się Roman Zaborowski.
Dostał też zbroję od policji w Słupsku, maczugę od jednego z biznesmenów. Ale to wszystko jest pochowane. Jakby to wyglądało w poważnym gabinecie? - Może wejdę we współpracę z marszałkiem i stworzymy gabinet osobliwości - śmieje się wojewoda. Jest tu jedna rzecz bardzo osobista. Grafika zamku bytowskiego. Takie wspomnienie po Bytowie. Przywiózł ją w prezencie burmistrz tego miasta, kiedy wojewodę po raz pierwszy odwiedził.
- Niech mi przypomina, że tak naprawdę moje serce zostało w Bytowie - wyznaje wojewoda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?