Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Iwony Wieczorek: jasnowidz Krzysztof Jackowski pomógł policji?

Piotr Furtak
Wiele wskazuje na to, że jest przełom w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Policjanci zajmujący się tą sprawą po raz kolejny przesłuchiwali w środę Krzysztofa Jackowskiego, człuchowskiego jasnowidza.

Krótko po zaginięciu dziewiętnastoletniej gdańszczanki wizjoner próbował wyjaśnić zagadkę jej śmierci. Twierdzi jednak, że wówczas mu ewidentnie w tym przeszkadzano. Na początku tego roku jasnowidz został oficjalnie przesłuchany przez policjantów zajmujących się tą sprawą.

- Powiedziałem im, że w mojej ocenie w sprawę śmierci dziewczyny, bo jestem pewien, że dziewczyna nie żyje, zamieszane są dwie osoby - mówi Krzysztof Jackowski. - Podczas tamtej rozmowy wskazałem im na okoliczności, które wcześniej nie były brane przez nich pod uwagę. Rozmawialiśmy wówczas kilka godzin. Wygląda na to, że policjanci zainteresowali się bliżej informacjami, które im podałem. W tym tygodniu jeden z nich po raz kolejny skontaktował się ze mną i poprosił o następne przesłuchanie. Kiedy zapytałem go, jaki to ma sens, czy mogę powiedzieć coś więcej niż wcześniej, stwierdził, że gdyby nie miało to sensu na pewno po raz kolejny nie zawracaliby mi głowy.

Wszystko na temat poszukiwań Iwony Wieczorek

Iwona Wieczorek zaginęła w nocy 17 lipca. Nad ranem wracała do domu z zabawy w Krzywym Domku w Sopocie. Do domu jednak nie dotarła. Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały, gdy szła deptakiem w kierunku Gdańska. Co stało się z nią później? To na razie tajemnica.

Po jej zaginięciu rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą, o której głośno było w całej Polsce. Iwony szukali nie tylko znajomi i policjanci. W sprawę zaangażowało się kilku wizjonerów oraz detektyw Krzysztof Rutkowski.

Sopot: Zaginionej Iwony Wieczorek szuka też Krzysztof Rutkowski

- Krótko po zaginięciu zasugerowałem, aby przeszukać jedno z miejsc - mówi Krzysztof Jackowski. - Wówczas jednak tego zaniechano.

Jasnowidz sugerował, że dziewczyna dotarła w zasadzie pod sam dom. Tam czekali na nią znajomi. Iwona miała odjechać z nimi samochodem.

Sami policjanci na temat postępów w sprawie Iwony Wieczorek i nowych wątków, które miałyby się w niej pojawić nie chcą się wypowiadać. Nie potwierdzili nawet informacji o przesłuchaniu Krzysztofa Jackowskiego.

- Cały czas zajmujemy się tą sprawą - usłyszeliśmy w środę w biurze prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Zajmujemy się głównie pracą operacyjną. Nie odpowiem jednak, czy jasnowidz będzie przesłuchiwany. Nie ujawniamy, kogo i kiedy zamierzamy przesłuchać.

Przeczytaj również: Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski wie, gdzie jest Iwona Wieczorek?

Policjanci odwiedzili Krzysztofa Jackowskiego w środę. Jasnowidz nie mógł nam jednak ujawnić żadnych szczegółów związanych z ich wizytą.
- Sprawa wygląda obiecująco - powiedział jedynie Krzysztof Jackowski.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki