Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hel: Odnaleziono ludzkie szczątki. To może być zbiorowa mogiła Niemców

Krzysztof Miśdzioł
Roboty na terenie wokół Muzeum Rybołówstwa. Tu pod ziemią są jeszcze ludzkie szczątki
Roboty na terenie wokół Muzeum Rybołówstwa. Tu pod ziemią są jeszcze ludzkie szczątki Krzysztof Miśdzioł
Dawny cmentarz ewangelicki jest dewastowany - zaalarmowali nas mieszkańcy Helu. Chodzi o teren otaczający budynek obecnego Muzeum Rybołówstwa, który do czasów PRL był świątynią ewangelicką. W całym Helu trwa obecnie wymiana sieci wodnej kanalizacyjnej i burzowej. To największa inwestycja ostatnich lat. Teraz ciężki sprzęt operuje m.in. właśnie na terenie muzeum.

- Ze względu na szacunek do takich spraw należy podchodzić z ostrożnością - mówi helanin Adam Klemens Kohnke. - Tu w ziemi wokół budynku kościoła wciąż są szczątki ludzkie. Pod koniec lat sześćdziesiątych usunięto tylko płyty nagrobne. Teraz w czasie prac znajdowane są nadal ludzkie kości. Co się z nimi dzieje?

Andrzej Buliński, inny helanin, napisał już list do Rady Miasta. Zwraca się o "pilne podjęcie czynności, których celem będzie zaprzestanie dewastacji nekropolii ewangelickiej, jaka ma obecnie miejsce, podczas prac przy modernizacji kanalizacji sanitarnej i burzowej w Helu".

- Historia tego cmentarza sięga XV wieku, nie ma po nim widocznego śladu tylko dlatego, że rozkradziono nagrobki - mówi nam Buliński. - W tym miejscu powinna się też znajdować zbiorowa mogiła żołnierzy i uchodźców niemieckich z 1945 roku. I tak już ją bezczeszczono, stawiając kilkadziesiąt lat temu w pobliżu toaletę publiczną.

Wiceburmistrz Helu Jarosław Pałkowski zapewnia, że miejska inwestycja prowadzona jest z niezwykłą ostrożnością. To samo wyjaśniali na ostatniej sesji radnym wykonawcy robót.
- Rzeczywiście w czasie prac wokół muzeum odnajdowane są ludzkie szczątki - przyznaje Pałkowski. - Wszystkie jednak z należytym szacunkiem są składowane w specjalnych skrzyniach, inwestycja ma nadzór archeologiczny. Wszystko się odbywa zgodnie z przepisami i szacunkiem dla zmarłych.
Potwierdza to Tadeusz Muża, dyrektor muzeum, który zamierza umieścić w swojej placówce tablicę upamiętniającą dawny ewangelicki kościół i pochowane tu osoby.

O opinię w tej sprawie poprosiliśmy Macieja Milaka, który na zlecenie polsko-niemieckiej Fundacji Pamięć prowadzi prace ekshumacyjne i poszukiwania grobów żołnierzy niemieckich. Właśnie przy Muzeum Rybołówstwa w Helu jego ekipa dwa lata temu ekshumowała szczątki z dwóch zbiorowych mogił. Trzeciej nie udało się wtedy odnaleźć.

Milak dopiero od nas dowiedział się o pracach wokół dawnego kościoła. - Wysyłam na miejsce "grupę szybkiego reagowania" - napisał do naszej puckiej redakcji.
Wkrótce dyrektor Muża poinformował nas, że prace przy muzeum odbywają się już pod nadzorem przedstawicieli Fundacji Pamięć. A wszystkie odnalezione szczątki trafią na cmentarz żołnierzy niemieckich w Glinnej koło Szczecina.

- Nasi ludzie już wszystkiego pilnują i współpraca z miastem jest bardzo dobra - powiedział nam w czwartek Milak. - Rzeczywiście odnaleziono kolejne szczątki osób. Na dawnym helskim cmentarzu ewangelickim w czasie wojny też byli chowani niemieccy żołnierze. Prace inwestycyjne prowadzone są także na gruntach, których my wcześniej zbadać nie mogliśmy. Tak więc dzięki informacji "Dziennika Bałtyckiego" jest bardzo duża szansa, że uda się odnaleźć tę trzecią zbiorową mogiłę z końca wojny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki