Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Jędykiewicz od trzech miesięcy czeka na uzasadnienie wyroku

Łukasz Kłos
Przemysław Świderski
Były baron SLD sądowy wyrok usłyszał w grudniu ubiegłego roku. Jednak apelacja nie jest możliwa aż do momentu otrzymania pisemnego uzasadnienia wyroku.

Sąd uznał Jędykiewicza za winnego defraudacji i prania pieniędzy. Proces był pokłosiem głośnej afery wokół kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Nad niegdysiejszym baronem lewicy na Pomorzu, byłym wojewodą, ale też przedsiębiorcą, 12 grudnia ub.r. zawisło widmo odsiadki.

Sąd wymierzył mu karę 3,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności oraz 300 tys. zł grzywny.

Dziś polityk skarży się na opieszałość sądu - do dziś nie może doczekać się pisemnego uzasadnienia wyroku. Bez tego niemożliwe jest zaś zaskarżenie skazującego wyroku.

- A jest na co się skarżyć! - zarzeka się Jerzy Jędykiewicz. - To, co wydarzyło się pod koniec 2013 r. na sali rozpraw, wyglądało jakby sąd wykonywał polecenie, żeby jak najszybciej zamknąć proces. Między innymi odrzucił wnioski obrońców o przesłuchanie kolejnych osób. A bez ich zeznań nie sposób wyrobić sobie pogląd na sprawę.

Sąd dzisiejszych twierdzeń Jerzego Jędykiewicza komentować nie zamierza: - Ustne uzasadnienie orzeczenia oskarżeni już poznali. Na sali sądowej, po ogłoszeniu wyroku - mówi sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Jerzego Jędykiewicza jednak, w dniu ogłoszenia wyroku, na sądowej sali nie było.

Były baron SLD czeka na list z sądu

Do końca maja 2014 r. sędzia Magdalena Szewczak ma sporządzić uzasadnienia do wyroku skazującego dla przedsiębiorców związanych m.in. z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Taką decyzję podjął prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku, zgadzając się tym samym na przedłużenie standardowego, 14-dniowego terminu na spisanie uzasadnienia.

- Ta sprawa jest zawiła, zawiera bardzo obszerny materiał dowodowy. Sporządzenie pisemnego uzasadnienia do takiej sprawy w terminie standardowym, jest praktycznie niemożliwe - tłumaczy sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku. - Prezes, na wniosek sędzi, skorzystał więc z prawa do przedłużenia terminu uzasadnienia na czas oznaczony.
Sędzia Adamski dodaje, że uzasadnienia w podobnych sprawach potrafią liczyć nawet po kilkaset stron.

- Nie dziwię się, że pani sędzia ma problem z uzasadnieniem wyroku. Bo i jak ma uzasadnić moją winę, gdy nie zrobiłem tego, co mi się zarzuca. Do dziś ten wyrok mnie szokuje - ripostuje Jędykiewicz, główny oskarżony w tym procesie, a zarazem skazany na najwyższy wymiar kary.
Do wypowiedzi b. szefa SLD na Pomorzu sąd nie zamierza się odnosić. - Należy jednak pamiętać, że sędzia ma również inne, bieżące obowiązki. Zajmuje się kolejnymi sprawami - dodaje rzecznik sądu.

Pisemne uzasadnienie jest z kolei niezbędne, żeby umożliwić skazanym zaskarżenie wyroku do sądu wyższej instancji. - Cała ósemka oskarżonych zamierza wnieść apelację od wyroku. Proces był pełen błędów - twierdzi Jędykiewicz.

Tymczasem z grudniowego rozstrzygnięcia zadowolona jest Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku: - W ocenie prokuratora wyrok sądu w tej sprawie jest słuszny i zgodny z prawem - mówi prok. Mariusz Marciniak, jej rzecznik.

Akt oskarżenia skierowany został do sądu przed kilkoma laty. Prokuratura zarzuca w nim Jerzemu Jędykiewiczowi, a także Markowi Formeli (zgodził się na podawanie jego nazwiska), wydawcy i działaczowi gdańskiego SLD, oraz sześciu innym osobom udział w wielomilionowych defraudacjach, praniu pieniędzy i dopuszczanie się uszczupleń podatkowych. Ten ostatni wątek został przez sąd umorzony ze względu na przedawnienie.

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku toczy się jeszcze proces głównych oskarżonych ws. afery w Stella Maris. Na ławie oskarżonych zasiadają tam osoby związane z samym wydawnictwem.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki