Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustka. Mieszkańcy i władze nie chcą wież w porcie

Hubert Bierndgarski
Wieże radarowe miałyby  stanąć w zachodniej części usteckiego portu morskiego. Zdaniem mieszkańców, oszpecą  to miejsce
Wieże radarowe miałyby stanąć w zachodniej części usteckiego portu morskiego. Zdaniem mieszkańców, oszpecą to miejsce Hubert Bierndgarski
Wieże radarowe wysokie na 40 i 20 m, które miałyby stanąć w zachodniej części usteckiego portu morskiego zdaniem mieszkańców, oszpecą to miejsce. Zaprotestowali i mieszkańcy i władze miasta. Czy Urząd Morski będzie musiał oddać unijną dotację?

Trwający od roku konflikt usteckiego samorządu z Urzędem Morskim w Gdyni ponownie odżył kilka dni temu, kiedy pojawiły się nowe protesty mieszkańców gminy i miasta Ustka. Ich niepokój budzą plany ustawienia w usteckim porcie wysokich na 40 i 20 m wież radarowych dalekiego i krótkiego zasięgu. Szczególnie ważny jest wyższy z radarów, który będzie pomagał w nawigacji na tzw. autostradzie morskiej w okolicy Ławicy Słupskiej. Na całym wybrzeżu mają stanąć aż 24 takie konstrukcje, a koszt inwestycji to ponad 100 mln zł. Jeżeli projekt nie zostanie zakończony,Urząd Morski będzie musiał oddać unijną dotację.

Negatywną opinię na temat inwestycji burmistrz Ustki wydał już w 2013 roku - zdaniem mieszkańców i urzędników wieże oszpecą port i będą stanowiły zagrożenie dla wczasowiczów. Inwestor znalazł więc lokalizację w okolicy jednostki wojskowej i poligonu. To miejsce oddalone jest od usteckiego portu o kilka kilometrów, znajduje się na terenach gminy wiejskiej Ustka. I gdy wydawało się, że temat jest już zamknięty, urzędnicy z Gdyni trafili na opór mieszkańców gminy Ustka. Oni również nie zgodzili się na budowę wież. Do gminy trafiły właśnie oficjalne protesty.

- Napisali do mnie mieszkańcy miejscowości, w sąsiedztwie których miały stanąć wieże - informuje Anna Sobczuk-Jodłowska, wójt gminy wiejskiej Ustka. - Zorganizowaliśmy rozprawę administracyjną, przygotowujemy opinię na temat inwestycji.

Jan Młotkowski, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni ds. oznakowania nawigacyjnego, przyznaje, że Ustka to jedyne miejsce, w którym pojawiły się takie problemy.

- W innych lokalizacjach inwestycje albo już skończyliśmy, albo są już na ukończeniu. Ustka to dla nas duży problem, tym bardziej że byliśmy już dogadani i z burmistrzem, i z panią wójt - przypomina. - Nie rozumiem takich decyzji. Robimy swoje i składamy wnioski z pozwoleniem na budowę. Innej możliwości nie mamy. Musimy dokończyć inwestycję, bo stracimy unijne dofinansowanie.

Zgodnie ze złożonym do wojewody pomorskiego pozwoleniem wieże mają stanąć w usteckim porcie. Tutaj rodzi się kolejny problem, bo na takie rozwiązanie nie godzą się urzędnicy z miasta Ustki, którzy właśnie napisali do wojewody odwołanie.

- Wniosek zakłada trzy warianty - wyjaśnia Marek Kurowski, naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta w Ustce. - Jeden mówi o maszcie z dwoma radarami na terenie Urzędu Morskiego w zachodniej części portu. Drugi o dwóch wieżach radarowych, a trzeci o dwóch wieżach, z których jedna będzie w porcie, a druga dalej w kierunku zachodnim. Na żaden z nich się nie zgadzamy i wysłaliśmy w tej sprawie negatywną opinię.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki