Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe statki - made in China

Jacek Sieński
Masowiec Resko - trzeci  z serii ośmiu jeziorowców budowanych w Chinach dla PŻM
Masowiec Resko - trzeci z serii ośmiu jeziorowców budowanych w Chinach dla PŻM
Cztery masowce o nośności 38 tys. DWT zamówiła Polska Żegluga Morska w Szczecinie, w chińskiej stoczni Xingang w Tianjin. Będzie to już trzecia seria takich bliźniaczych statków, z dwóch, jakie dotąd szczecińskiemu armatorowi dostarczyli Chińczycy. Inna tamtejsza stocznia Nantong Mingde Heavy Industry Stock Co. Ltd przekazała PŻM jeziorowiec Resko.

Krzysztof Gogol, doradca dyrektora ds. mediów PŻM, przypomniał, że w 2005 roku PŻM przejęła ze stoczni Xingang cztery masowce o nośności 38 tys. ton, a w tym roku - dziesiąty, ostatni z drugiej serii podobnych statków. Noszą one nazwy polskich krain, w tym pomorskich: Kociewie, Kaszuby i Pomorze. Masowce zyskały już miano rolls-royce' ów Atlantyku, kontrahenci są bardzo zadowoleni z przewozów nimi ładunków i chętnie je wynajmują.

Dlatego kierownictwo przedsiębiorstwa postanowiło zamówić cztery kolejne 38-tysięczniki. Zwłaszcza że PŻM zamierza specjalizować się w przewozach towarów masowych statkami o średnim tonażu, typu handy size (ang. poręcznych), czyli o wielkości pozwalającej na ich obsługiwanie w większości dużych portów na świecie i remontowanie we wszystkich większych stoczniach.

PŻM przekazano właśnie masowiec Resko o nośności 30 tys. DWT. Jest to trzeci z serii ośmiu bliźniaczych jezioro- wców, budowanych na jej zamówienie przez stocznię Nantong Mingde. Pierwszy nosi nazwę Miedwie, a kolejny - Drawsko. W tym roku do eksploatacji wejdzie jeszcze jeden z masowców z tej serii, a na początku przyszłego roku chińska stocznia na zdać pozostałe. Jeziorowce są statkami przystosowanymi do żeglugi na Wielkich Jeziorach Amerykańskich.

- Na Wielkie Jeziora wpłynęło w poniedziałek Miedwie, pierwszy z naszych nowych jeziorowców - zaznacza Krzysztof Gogol. - Statek ten zainaugurował swoje rejsy między portami amerykańskimi a europejskimi. W portach Stanów Zjednoczonych i Kanady, leżących nad jeziorami, z entuzjazmem przyjęto jego przypłynięcie, bo ten bardzo nowoczesny masowiec spełnia wszystkie rygorystyczne wymogi bezpieczeństwa, obowiązujące statki wpływające na Wielkie Jeziora.

PŻM zalicza się do liderów na rynku przewozów towarów do portów leżącymi nad Wielkimi Jeziorami Amerykańskimi. W ostatnich latach ruch statków na tym akwenie zmalał. Pojawienie się nowych jeziorowców PŻM stwarza dodatkową możliwość jego ożywienia. Przewożą one wyroby stalowe z Holandii dla amerykańskich fabryk samochodów, a w drodze powrotnej do Europy - amerykańskie i kanadyjskie zboże. - Można więc powiedzieć, że amerykańskie auta są produkowane z blach stalowych przewożonych przez statki PŻM - konkluduje Gogol.

Poza sezonem żeglugowym na Wielkich Jeziorach Amerykańskich, trwającym od miesięcy wiosennych do grudnia, jeziorowce PŻM kierowane są na inne transportowe linie oceaniczne i przewożą różne towary masowe. Ciekawostką jest to, że statkami tymi pływa także po kilku pasażerów, bowiem odbywają one regularne rejsy co dwa tygodnie, na trasie Holandia - Ameryka Płn. Pasażerami są osoby, które nie chcą latać samolotami.

Szczeciński armator realizuje od 2005 roku program inwestycyjny, w ramach którego do roku 2015 stocznie chińskie i japońska dostarczą mu 38 statków o różnej nośności. Wartość inwestycji wyniesie w sumie ponad 1 mld dolarów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki