Arka Gdynia będzie bronić pozycji lidera w Fortunie 1. Lidze. W niedzielę podejmie Stal Rzeszów

Piłkarze z Gdyni kontynuują bardzo dobrą postawę z drugiej części rundy jesiennej. W poprzednim roku drużyna zaczęła wygrywać seryjnie i w efekcie awansowała coraz wyżej w ligowej tabeli aż zasiadała w fotelu lidera. Równie efektownie zaczęła rundę rewanżową i pokazuje, że pierwszego miejsca nie zamierza oddawać.

Trener Wojciech Łobodziński mógł być zadowolony z postawy zespołu w Warszawie, zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania. Przed drużyną kolejny test, który tym razem będzie musiała zdać grając przed własną publicznością. To wcale nie musi być łatwy sprawdzian, bowiem Stal to solidny przeciwnik. Zespół z Rzeszowa na inaugurację przegrał u siebie z silną Wisłą Kraków, ale wyłącznie na własne życzenie. Stal postawiła się ekipie faworyzowanej „Białej Gwiazdy”, a w 90 minucie spotkania miała okazję, aby pogrążyć rywala, który walczy o awans do PKO Ekstraklasy. Gospodarze dali karnego, którego przestrzelił Krzysztof Danielewicz. To działo się przy stanie 1:1, więc Stal mogła mocno przybliżyć się do zwycięstwa. Tym razem kara za zmarnowaną szansę przyszła bardzo szybko, bo na minutę przed końcem doliczonego czasu gry, to Wisła zapewniła sobie ważne trzy punkty.

Porażka w takich okolicznościach może negatywnie wpłynąć na morale zawodników z Rzeszowa. Z drugiej strony Stal nie jest wciąż w komfortowej sytuacji i musi z pewnym niepokojem spoglądać w dół ligowej tabeli. To sprawia, że dla zespołu każdy kolejny mecz będzie bitwą o ligowe punkty, bez względu na to, kto będzie przeciwnikiem. I na to drużyna z Gdyni w niedzielę musi być z całą pewnością przygotowana.

W zespole Arki pewność siebie jest na wysokim poziomie. Budują ją wyniki osiągane przez zespół oraz pełne przekonanie do własnych możliwości. Kibice zatem powinni licznie pojawić się na trybunach stadionu w Gdyni, aby wspierać drużynę w walce o obronę pierwszego miejsca na drodze do krajowej elity. Drużyna potrzebuje dopingu, a fani chcą pomóc zespołowi iść w kierunku PKO Ekstraklasy.

Trener Łobodziński może być zadowolony z formy zawodników, którą pokazali podczas spotkania w Warszawie. Defensywa była skuteczna i praktycznie na nic nie pozwoliła zawodnikom Polonii, bardzo dobrze spisali się pomocnicy, którzy opanowali środek pola, a kluczowi gracze ofensywni także wywiązali się ze swoich zadań. Dwa gole Olafa Kobackiego oraz jedno trafienie Karola Czubaka pokazuje, że obaj są bardzo dobrze przygotowani do rundy rewanżowej. To cieszy kibiców z Gdyni, ale za to oznacza duże problemy dla linii defensywnych rywali. W stolicy asystę do swojego dorobku dołożył też Hubert Adamczyk. Arka w meczu ze Stalą musi po prostu zaprezentować swój futbol, pokazać dominację na boisku i skuteczność w polu karnym przeciwnika. To najprostsza droga do tego, aby sięgnąć po kolejne trzy punkty. Jednocześnie trzech zawodników musi uważać, bowiem w przypadku otrzymania żółtej kartki czekać będzie ich pauza w kolejnym spotkaniu. Dotyczy to Ołeksandra Azackiego, Janusza Gola oraz Kasjana Lipkowskiego. Trener Łobodziński stawia na razie na sprawdzonych zawodników, a to oznacza, że Alassane Sidibe, Tornike Gaprindaszwili oraz Hubert Turski muszą poczekać na swoją szansę boiskową w większym wymiarze czasowym.

CZYTAJ TAKŻE: Oto jak wyglądają partnerki piłkarzy Arki Gdynia! Zobaczcie te zdjęcia

Mecz Arki ze Stalą rozpocznie się w niedzielę o godzinie 12.40 w Polsacie Sport oraz Polsacie Box Go.