Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Apel do radnych o kontrolę w Hali Olivii. Beata Maciejewska z Lewicy o audycie władz Gdańska: To pseudo-audyt

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Hala Olivia podświetlona w marcu na czerwono
Hala Olivia podświetlona w marcu na czerwono Przemyslaw Swiderski
Gdańska posłanka Lewicy Beata Maciejewska zaapelowała do miejskich radnych o przeprowadzenie rzetelnej kontroli Hali Olivii. Jej zdaniem audyt dokonany przez władze miasta jest "pseudo-audytem".

W poniedziałek 14.12.2020 władze Gdańska poinformowały o wynikach audytu przeprowadzonego w Hali Olivii. Obiekt jest przekazany w dzierżawę klubowi sportowemu Stoczniowiec. W imieniu Urzędu Miejskiego w Gdańsku kontrolę przeprowadziły Gdańskie Nieruchomości.

- W trakcie kontroli sprawdzaliśmy warunki techniczne panujące w obiekcie, zarówno główną arenę wraz z trybunami, ale także zaplecze socjalne, czyli m.in. szatnie - mówi Adam Korol, dyrektor biura prezydent Gdańska ds. sportu. - Bo ważne są nie tylko warunki w których odbywają się mecze, ale także możliwości skorzystania z łazienek i szatni przez samych zawodników. Na podstawie wyników przeprowadzonej kontroli, wskazuje się, że konieczne jest podniesienie standardu części socjalnej obiektu (sanitariaty, szatnie) i takie jest oczekiwanie miasta Gdańska, jako właściciela obiektu - dodaje przedstawiciel Urzędu Miejskiego.

Według kontrolerów obiekt spełnia ustawowe wymogi. Dopatrzyli się jednak oni uchybień w kwestii utrzymania m.in. infrastruktury sanitarnej. W ocenie audytorów Hala Olivia nadaje się do dalszego użytkowania, w wielu punktach nie zgłosili uwag, kilkukrotnie wydano ocenę pozytywną.

Hala Olivia kończy 48 lat! Na zdjęciu obiekt po zakończonym remoncie, 23.11.2016 r. KLIKNIJ W GALERIĘ I ZOBACZ, JAK ZMIENIAŁA SIĘ HALA OLIVIA >>>

Prawie pół wieku hokeja, a oprócz tego m.in. targi i koncert...

W czwartek 17.12.2020, podczas sesji Rady Miasta Gdańska, do wyników audytu odniosła się posłanka Lewicy Beata Maciejewska. Od pewnego czasu jest ona zaangażowana w sprawę. Razem z kibicami apelowała do władz miasta o przeprowadzenie kontroli.

- Obiekt strategiczny dla nas wszystkich, ale jednocześnie stawiający wiele znaków zapytania co do jego funkcjonowania - mówiła Beata Maciejewska. - Obiekt ten został wydzierżawiony klubowi sportowemu, który zarządza nim od 1998 roku i umowa przewiduje, że stowarzyszenie będzie nim zarządzać do roku 2036, czyli przez prawie 40 lat. Obiekt został wydzierżawiony osobie, która była radnym miasta Gdańska, a później była wiceprezydentem. Gdy hala znajdowała się w rękach stowarzyszenia, zarówno mieszkańcy jak i sportowcy wskazywali, że nie jest on dobrze zarządzany, że nie jest dostępny dla mieszkańców oraz, że utrudnia się prowadzenie tam działalności sportowej - dodaje.

Chodzi o Marka Kosteckiego, prezesa klubu, radnego Gdańska w latach 1994-2002 oraz wiceprezydenta Gdańska w latach 1994-1998.

Posłanka Maciejewska została poproszona o interwencję poselską przez kibiców. Wskazuje ich zastrzeżenia przekazane przez bywalców, takie jak brudne trybuny, brak inwestycji w sprzęt do ćwiczeń na siłowni, zaniedbane szatnie oraz prysznice, z których korzystają także dzieci.

- Spotkałam się z kibicami, z dyrektorem biura prezydenta ds. sportu panem Adamem Korolem, rozmawialiśmy o konieczności porządnej kontroli w tym miejscu. Rozmawialiśmy o tym, że trzeba sprawdzić stan techniczny, ale tez dostępność tej hali dla innych klubów i społeczności gdańszczan, bo to obiekt należący do miasta. Zamiast porządnego audytu, przeprowadzono pseudo-audyt - stwierdza posłanka Lewicy. - Panowie z Gdańskich Nieruchomości weszli na kilka godzin do obiekty, sprawdzili księgi techniczne i na tym kontrola się skończyła. Moim zdaniem jest ona niewystarczająca. W tym obiekcie dochodzi do dużych nieprawidłowości. Nie może być tak, że w hali są stawki niemal trzykrotnie wyższe niż w innych miejscowościach. Ten pseudo-audyt, który został wykonany na prośbę kibiców oraz moją, świadczy o tym, że pani prezydent, co mówię ze smutkiem, nie jest zainteresowana rozwiązaniem tego problemu, jeśli chodzi o sposób organizacji, dzierżawy i udostępniania jedynego obiektu o takiej charakterystyce w Gdańsku. Korzystając z mojego mandatu poselskiego, zwracam się do państwa, jako organu kontrolnego wobec prezydenta Gdańska, o sprawdzenie w jakim stopniu prezydent kontroluje wywiązywanie się z umowy pod względem organizacyjnym i technicznym oraz sprawdzenie przez komisję rewizyjną w jaki sposób funkcjonuje Hala. W papierach jest OK, ale w rzeczywistości nic nie jest w porządku. To jest papierologiczna poprawność. Zwracam się też do komisji sportu i turystyki, by podjęła się dialogu ze stroną społeczną, ze sportowcami i kibicami, by ten problem został rozwiązany tak jak chce tego strona społeczna - dodaje.

Polityczka liczy na pisemne wyjaśnienia od Rady Miasta w ciągu tygodnia.

Pytany przez nas o komentarz, prezes Marek Kostecki powiedział, że nie otrzymał jeszcze na papierze wyników kontroli ze strony władz miasta. Powiedział nam, że jednostki miejskie dokonują takich przeglądów regularnie.

Tak kiedyś wyglądała zima na Pomorzu! Dużo śniegu, lodowisko...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki