Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

9. dzień obławy na Grzegorza Borysa. Poszukiwany był widziany przez żandarmów? Podsumowanie najważniejszych informacji

Daniel Nawrocki
Daniel Nawrocki
Wideo
od 16 lat
Od ponad tygodnia trwa obława na 44-letniego Grzegorza Borysa z Gdyni, który jest podejrzany o zabójstwo swojego 6-letniego syna. Jak podają media, poszukiwany miał być niedawno widziany przez dwóch funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej, którzy go rozpoznali, oraz pogryziony przez psa policyjnego. Mężczyzny jednak wciąż nie udało się zatrzymać.

Policja: wszystko wskazuje na to, że Grzegorz Borys jest cały czas w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym

Poszukiwania Grzegorza Borysa w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym trwają. Mężczyzna w swoim mieszkaniu zostawił sprzęt elektroniczny, m.in. laptopa i karty płatnicze. To oznacza, że nie ma dostępu do środków, dzięki którym mógłby się przemieszczać.

- Policjanci oraz Żandarmi Wojskowi są zdeterminowani w przeszukiwaniu tego konkretnego miejsca z uwagi na to, że wszystkie zabezpieczone ślady m.in. w miejscu zamieszkania podejrzanego oraz konkretne ustalenia i informacje wskazują na to, że mężczyzna jest nastawiony na tryb przetrwania w miejscu, w którym czuje się najbezpieczniej, czyli w lesie - informują policjanci. - Poszukiwany zabrał ze sobą rzeczy, które według niego dadzą mu gwarancję przetrwania. Mężczyzna w mieszkaniu natomiast pozostawił m.in. elektronikę, gotówkę oraz wszystkie niezbędne dokumenty, bez których w środowisku miejskim miałby znacznie utrudnione funkcjonowanie. Psy policyjne, które biorą udział w akcji, podejmują cały czas tropy. Zapach oraz inne zabezpieczone ślady wskazują na to, że Grzegorz Borysa jest cały czas w TPK.

28 października mieszkańcy Trójmiasta i okolic ponownie otrzymali Alert RCB z prośbą o nieutrudnianie pracy policji i niewchodzenie na teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Żandarmeria Wojskowa widziała Grzegorza Borysa

Jak podaje rmf24.pl, prokuratura ma dziś (w sobotę 28 października) przedstawić kolejne ustalenia w sprawie poszukiwanego 44-letniego Grzegorza Borysa. Mężczyzna był zaopatrzeniowcem w wojsku i od dłuższego czasu miał wynosić długoterminową żywność, co może tylko potwierdzić fakt, że przygotowywał się do ukrycia w lesie.

Grzegorz Borys był wdziany przez dwóch żandarmów?

Jak informuje rmf24.pl, podejrzany o zabójstwo swojego 6-letniego syna był niedawno widziany przez dwóch funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej, którym udało się go rozpoznać. Mimo podjętej próby, mężczyzny nie udało się zatrzymać. W piątek, 27 października na portalu "X" (dawniej "Twitter") Pomorska Policja opublikowała wpis, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że Grzegorz Borys był widziany przez innego mężczyznę.

Dodatkowo, portal Trójmiasto.pl przekazał, że Grzegorz Borys w dniu morderstwa przebywał na zwolnieniu lekarskim. Jak dowiedzieli się dziennikarze w prokuraturze, nie było ono związane ze zdrowiem psychicznym mężczyzny.

- Było to zwolnienie krótkotrwałe - mówi cytowana przez Trójmiasto.pl prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Sobota jest dziewiątym dniem poszukiwań Grzegorza Borysa. Mężczyzna jest głównym podejrzanym o zamordowanie swojego 6-letniego syna.

CZYTAJ TAKŻE:Policjanci widzieli Grzegorza Borysa? Nieoficjalnie, jak informuje jeden z oficerów policji mężczyzna uciekł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki