6200 kibiców w Ergo Arenie oklaskiwało siatkarzy Trefla Gdańsk i Jastrzębskiego Węgla ZDJĘCIA

Klasowe drużyny PlusLigi zawsze przyciągają tłumy do Ergo Areny. Nie inaczej było w przypadku stawienia się aktualnych mistrzów Polski - Jastrzębskiego Węgla. Lider tabeli, który ma w swoich szeregach reprezentantów swoich krajów, męczył się jednak mocno. Dość zaznaczyć, że 9 marca rozgrywał czwarty mecz... w tym miesiącu.

- Kibice podnoszą nas na duchu. Mimo tego, że przegrywamy pierwszego seta czuć to, że kibice się nie poddają i dalej z nami walczą, są cały czas z nami. Tak jak ja już wiele razy mówiłem, że są niezastąpieni. To jest nasz siódmy zawodnik w meczu i on zawsze daje wsparcie. Zawsze jest nam potrzebny i za to im bardzo dziękujemy - powiedział po spotkaniu Jordan Zaleszczyk, jeden z głównych aktorów wygranej nad mistrzami Polski.

Ku uciesze kibiców to fizyczne osłabienie rywali wykorzystał Trefl Gdańsk, który dołączył do czterech drużyn, jakie znalazły sposób w PlusLidze na ekipę trenera Marcelo Mendeza. Znamienne jest, że żółto-czarni prawie sześć lat musieli czekać na pokonanie jastrzębian u siebie. Tym większą frajdę mieli ci, którzy mogli to zacięte spotkanie oglądać na żywo.

Nie bez znaczenia było także to, że po meczu miał miejsce finał akcji "Dorzuć misie". Zabawa zainicjowana przez jednego z bukmacherów polegała na przyniesieniu przez kibiców maskotek. A te wylądowały na boisku tuż po wręczeniu przez komisarza meczu statuetki dla najlepszego zawodnika, którym okazał się Jan Franchi Martínez. Na wybrany cel fundacja polskiego bukmachera przekazać ma 10 tysięcy złotych, a dodatkowo za każdego pluszaka na boisku zapłacić ma po złotówce.

Kibiców siatkarskich na trybunach Ergo Areny szukał obiektywem nasz fotoreporter Jakub Steinborn.