Znakomity wynik banku PKO BP. Byłby rekordowy, gdyby nie kredyty frankowe

Zysk grupy PKO BP w drugim kwartale tego roku wyniósł 587 mln zł wobec 421 mln zł rok wcześniej w podobnym okresie. Bank w pierwszym półroczu 2023 r. uzyskał dochód na poziomie dwóch miliardów złotych, co stanowi 194 mln zł więcej rok do roku – poinformował bank PKO BP, podczas okresowej konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek 24 sierpnia.

Początek konferencji PKO BP zdominowały porównania do osiągniętych zysków, z tymi, które mogły zaistnieć, gdyby nie czerwcowe wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które postawiły klientów walutowych banków w sytuacji komfortowej względem możliwości odzyskania przez nich niesłusznie przyjętych kwot przez banki, na podstawie wadliwych umów kredytowych.
– Bardzo dobry kwartał i półrocze. Ale mówmy bardziej o półroczu. Wynik zaraportowany za półrocze to dwa miliardy złotych zysku netto – poinformował Dariusz Szwed, wiceprezes Zarządu Banku.

Bankowiec zwrócił też uwagę na wskaźnik ROE, który uzyskując wynik 10,6 proc., okazał się bardzo atrakcyjny dla akcjonariuszy banku. Dochody podstawowe banku wyniosły rok do roku 20,6 proc.

– Patrząc na wydarzenia drugiego kwartału, a mam na myśli wyrok TSUE i jego wpływ na sektor finansowy, w tym na wynik PKO BP, pozwalamy sobie także pokazać wynik oczyszczony, gdyby tego wyroku nie było, to wynik wyniósłby pięć miliardów złotych netto, co jest bardzo wysokim wynikiem, chyba nawet rekordowym w historii PKO BP – skomentował Dariusz Szwed, kierujący pracami Zarządu Banku PKO BP.

Warto zauważyć, że PKO BP zwiększył odpis na koszt ryzyka prawnego związanego z kredytami hipotecznymi denominowanymi i indeksowanymi do franka szwajcarskiego o 3 mld 441 mln zł. – Wzrost kosztów ryzyka wynikał z aktualizacji parametrów modelu oceny ryzyka prawnego dla tych kredytów, uwzględniającej między innymi oczekiwany wpływ wyroku TSUE z 15 czerwca 2023 r. na przyszłe orzecznictwo sądów polskich oraz na zmianę prawdopodobnego zachowania klientów – dowiadujemy się z komunikatu banku.

Jak wynika z informacji PKO BP, bank rok do roku urósł o siedem procent, a kwartał do kwartału o cztery procent. To według prezesa Szweda w dużej mierze zasługa dużej ilości oddziałów terenowych banku, a co za tym idzie licznej załogi, która jest w stanie pozyskiwać nowych klientów. W ostatnim kwartale przybyło ich ponad 100 tys. (0,5 proc.). Łącznie jest ich już 11,8 mln. Jednocześnie bank powiększył liczbę klientów o 2,6 proc. rok do roku.

Suma aktywów banku PKO BP w pierwszym półroczu 2023 r. osiągnęła około 461 mld zł. Oznacza to wzrost o 31 mld zł w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, jak również wzrost o 29 mld zł w porównaniu do poziomu aktywów na koniec 2022 r. Depozyty klientów wyniosły 366 mld zł i są wyższe o 40 mld zł wobec czerwca 2022 r. Wyzwaniem wciąż pozostają jednak spory z klientami, którzy wzięli walutowe kredyty hipoteczne.

Ale i w tym obszarze bank zdążył poczynić postępy. Zgodnie z danymi zaprezentowanymi przez PKO BP klienci walutowi banku, którzy pożyczyli w nim pieniądze na zakup nieruchomości, do końca czerwca złożyli już ponad 52 tys. wniosków o mediację w sprawie kredytów frankowych. Jak dotychczas pozytywnie zakończyło się około 32 tys. mediacji, z czego zawarto już ponad 31 tys. ugód. Aż 30 250 ugód zawarto w postępowaniu mediacyjnym, a jedynie 1 123 ugód w toku postępowań sądowych – wylicza bank.