Prezydent Gdańska ogłosił przetarg ustny na sprzedaż dwóch wozów: volvo s 80 za 37 tys. zł i volvo S60 za 27 tys. zł (ceny wywoławcze).
Obie maszyny wyprodukowano w 2007 roku. Każdy zainteresowany będzie mógł stanąć do ich licytacji za tydzień, 7 maja, w gdańskim magistracie. Warunkiem jest wpłacenie wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej każdego z aut.
Jak tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik Pawła Adamowicza, magistrat pozbywa się samochodów, bo ich dalsza eksploatacja jest dla urzędu nieopłacalna.
- Im starsze auto, tym droższa jest jego eksploatacja. Jednym z tych aut jeździł prezydent, a potem pani skarbnik. Drugi był dyspozycyjny - mówi Pawlak.
Czy sprzedaż dwóch służbówek oznacza, że prezydent w godzinach pracy przesiądzie się na rower? Nic bardziej mylnego! - Jadąc na rowerze, dość trudno jest pracować: czytać dokumenty, rozmawiać przez telefon itd. Prezydent jeździ służbową skodą superb. Rowerem i owszem, ale rekreacyjnie - tłumaczy Antoni Pawlak.
Do dyspozycji wszystkich gdańskich urzędników jest obecnie dziewięć samochodów osobowych.
- Pierwszeństwo w korzystaniu z nich mają prezydent, zastępcy, sekretarz i skarbnik miasta - zaznacza Pawlak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?