Zanieczyszczony potok wpływający do Dłubni pod Krakowem. Wezwani strażacy wykryli w wodzie substancje pieniące i barwiące

Alarm związany z zanieczyszczeniem wód wszczęto z dużym niepokojem, bo było już zagrożenie dla małopolskich wód związane ze skażeniem środowiska po pożarze w Siemianowicach Śląskich. Tutaj w Michałowicach okazało się, że problem nie ma związku z siemianowickim pożarem i płynącymi stamtąd skażeniami.

Źródło zanieczyszczenia michałowickiego potoku znaleziono na miejscu. Do akcji byli zadysponowali policjanci oraz strażacy z OSP Michałowice oraz JRG 7 Kraków i JRG 6 Kraków, w której działa Specjalistyczna Grup Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego „KRAKÓW 6”, akcja prowadzona była pod nadzorem Komendanta Miejskiego PSP w Krakowie.

- W Michałowicach potok płynący między zabudowaniami miał zmieniony kolor, wystąpiło też spienienie wody. Strażacy z JRG 7 przeszli wzdłuż potoku poszukując źródła zanieczyszczenia. Znaleźli spływające do potoku substancje z przydomowej oczyszczalni ścieków w jednym gospodarstw. Po wstępnym zbadaniu wody przez JRG 6 okazało się, że to mogę być substancje czyszczące do szamb. Właściciel tej domowej oczyszczalni użył zbyt dużo, to one spieniły wodę i zmieniły jej barwę - informuje nas oficer dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Krakowie.

Strażacy pobrali dodatkowe próbki do dalszych badań dla Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie.

Dochodzenie w sprawie zanieczyszczenia przejęli funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Zielonkach. Funkcjonariusze potwierdzają nam, że po wstępnym badaniu wody prowadzili działania u miejscu źródła zanieczyszczenia.

- Okazało się, że zatkana była przydomowych oczyszczalni, a jej właściciel wrzucił za dużo środka, który miał udrożnić przepływ. Sprawca tych zanieczyszczeń został ukarany mandatem - informuje oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Policja informuje również, że wody w rzekach są obserwowane ze względu na zagrożenie płynące ze Śląska po pożarze w Siemianowicach Śląskich. Dyżurny oficer informuje, że przy okazji akcji w gminie Michałowice wizualnie sprawdzone zostały stany wód w rzekach Dłubnia i Szreniawa. Dowiedzieliśmy się, że na tym terenie nie było widać w nich żadnych zanieczyszczeń.

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!