To reżyserski debiut Francuzki, którego bohaterkami są dwie 27-letnie nierozłączne paryżanki marzące o zagraniu w filmie. Marzenia się spełniają. Tylko że w radość przeżywaną przez obie panie wkrada się okrutny los. Autorka filmu prowadzi jednak akcję tak inteligentnie, że pozwala widzowi zachować nadzieję na wyjście z impasu...
Zgubna polityka klimatyczna
W dwunastu filmach z siedmiu krajów dominowały portrety kobiet. Interesująco skonfrontowały się postacie grane przez Sophie Marceau w dramacie „Wszystko poszło dobrze” i Agaty Buzek, w polskim komediodramacie „Moje wspaniałe życie”. W filmie dokumentalnym Sonii Kennebeck „USA kontra Reality Winner”, tytułowa bohaterka toczy nierówną walkę z aparatem władzy. I wreszcie w „Jestem Greta”, 15-letnia Greta Thunberg oskarża możnych tego świata o zgubną politykę klimatyczną.
Polska Thunberg z Gdyni
Po projekcji dokumentu o pannie Thunberg, w Europejskim Centrum Solidarności, gdzie miał miejsce festiwal, odbyło się spotkanie z dwiema przedstawicielkami poglądu, wedle którego zmiany klimatyczne na planecie to skutek emisji gazów cieplarnianych, ekspansji przemysłu. Urbanistka, dr hab. Katarzyna Rozmarynowska twierdzi, że badania naukowe w dostatecznym stopniu wskazują na winę człowieka w kryzysie klimatycznym. Potwierdza to przyznana ostatnio Nagroda Nobla z fizyki. Pogląd ten podzielała w rozmowie druga z prelegentek - rówieśniczka Grety Thunberg - licealistka Alina Trzebiatowska z III LO w Gdyni, działająca w Młodzieżowym Strajku Klimatologicznym. Zapytana o edukację szkolną w zakresie klimatologii, powiedziała, że w materiałach do nauki znajduje się jedynie półtoraminutowy filmik o ociepleniu klimatu.
Rekonstrukcje draństwa i zbrodni
Nie zabrakło też filmów, których bohaterami są mężczyźni. Jan P. Matuszyński w dramacie „Żeby nie było śladów” (Srebrne Lwy na festiwalu w Gdyni) dokonał po 38 latach sfabularyzowanej rekonstrukcji doświadczeń naocznego świadka tragedii Grzegorza Przemyka, śmiertelnie pobitego przez milicję. Z dziełem Matuszyńskiego nieoczekiwanie koresponduje dramat „Poufne lekcje perskiego” Nathana Grossmana (prod. Niemcy, Rosja, Białoruś). To mrożąca krew w żyłach historia oparta również na zdarzeniach autentycznych.
Młody Żyd, wtrącony w roku 1942 do obozu koncentracyjnego, ukrywa swoje pochodzenie pozorując znajomość języka perskiego, czym budzi zainteresowanie niemieckiego oficera. Twórca filmu w ostrych formach odkłamuje mit o morale żołnierzy Wehrmachtu.
Reżyserskie dwuznaczności
Bohaterem poświęconego problemowi eutanazji dramatu „Wszystko poszło dobrze” François Ozona (twórcy pamiętnych „8 kobiet”), jest 85-letni pacjent po udarze. Wszelako Ozon puszcza oko do widza.
Nie umie sobie odmówić skłonności do żartów. Toteż nawet w filmie o eutanazji udaje mu się odwrócić uwagę od grozy śmierci. Reżyser pozyskał do filmu trzy wspaniałe damy europejskiego kina - wspomnianą Sophie Marceau oraz Charlotte Rampling i Hannę Schygullę.
Wraz z artystkami, w roli sędziwego pacjenta występuje - nieoglądany od dawna na polskich ekranach - André Dussollier.
Łyżeczka dziegciu
Na zakończenie kilka spostrzeżeń kłopotliwych. Europejskie Centrum Solidarności wkłada bowiem niemały wysiłek w przygotowanie dorocznego AAFF, a bywalcy pamiętają, że w latach poprzednich impreza przyciągała na widownię kina w ECS komplet publiczności. Co tym razem sprawiło, że nawet na film atrakcyjnego reżysera Ozona przybyła garstka widzów?
Nasuwa się też uwaga, że na odbywający się w niedzielę pokaz szwedzkiego dokumentu poświęconego Grecie Thunberg, można było zaprosić gdańskich licealistów, równolatków bohaterki filmu. Dlaczego przegapiono okazję?
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?