Żądali nawet 50 tys. zł. Dwanaście prób kradzieży na wnuczka

Jak podaje podkom. Aleksandra Siewert, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, na 13 zgłoszonych w środę przypadków - w 12 udało się udarmnić zamiary przestępców. Starsi ludzie wykazali się dużą odpowiedzialnością, powiadamiając policję o próbach włudzenia pieniędzy.

- Schemat działania był prawie taki sam - mówi pani podkomisarz - do starszej osoby dzwonił ktoś z rodziny, twierdząc że potrzebuje pieniędzy. Po tym telefonie z reguły następował drugi - rzekomo z CBŚ - gdzie dzwoniący podawał się za policjanta i tłumaczył, że trzeba przekazać pieniąze, bo to jest element trwającego śledztwa i prowokacji policyjnej.

A żądano niebagatelnych kwot - od 30 do 50 tysięcy złotych!

Na 13 przypadków - tylko w jednym przstępcom udało się oszukać seniora. Ale ten przypadek był trochę inny - zaznacza podkom. Aleksandra Siewert - bo do kobiety na ulicy podszedł ktoś z dalekiej rodziny prosząc o pieniądze. W efekcie starsza pani straciła 5 tys. złotych.

Czujnością wczoraj wykazali się nie tylko seniorzy, ale i ... pracownica jednego z banków. Kiedy starsza 84-letnia kobieta przyszła wypłacić sporą sumę (30 tys. złotych) pieniędzy i powiedziała w jakim celu, kasjerka zawiadomiła policję.

- To efekt naszych szeroko zakrojonych działań prewencyjnych - mówią funkcjonariusze. - Uświadamiamy starszych ludzi na specjalnych spotkaniach, w parafiach, odwiedzamy banki, rozdajemu ulotki - dodają. Uwrażliwiamy seniorów na sytuacje, w których mogą stać się ofiarą przestępstwa, zwiększając ich świadomość. Przekazujemy również informacje jak postępować w przypadku zagrożenia.
Właśnie trwa takie spotkanie policjantów z komisariatu I w Klubie Seniora przy parafii pw. św. Ojca Pio, ul. Przemyska 21 w Gdańsku.

Gdańska policja nie wyklucza, że za wszystkimi próbami wyłudzeń stoją ci sami sprawcy, bo schemat działania był bardzo podobny.