Dodajmy też dla porównania, że na Mazowszu mediana wynagrodzenia magistrów inżynierów wyniosła 7 588 zł. "Zwykli" magistrowie otrzymywali zaś 6 000 zł. Na Dolnym Śląsku pensje wynosiły odpowiednio 6 500 zł i 4 845 zł. Magistrowie inżynierowie najmniej zarabiali w województwach: podlaskim, świętokrzyskim i lubelskim.
W skali całego kraju, biorąc pod uwagę stanowiska inżynierskie, najlepiej zarabiają kierownicy projektu (9 226 zł). Na duże pobory mogą liczyć również inżynierowie oprogramowania - 8 400 zł, kierownicy budowy - 6 360 zł, konstruktorzy - 6 000 zł, inżynierowie ds. jakości - 5 974 zł, automatycy - 5 150 zł, konstruktorzy - 4 100 zł oraz inżynierowie budowy - 3 900 zł.
Warto też pamiętać, że w województwie pomorskim w 2013 r. najwięcej zarabiali pracownicy w branży IT (mediana wynosiła 6 506 zł i była o ponad 1 300 zł wyższa niż w bankowości). Nie było dużej różnicy w zarobkach pomiędzy Trójmiastem a całym województwem pomorskim. U pracowników szeregowych, specjalistów, kierowników małych zespołów oraz dyrektorów i członków zarządów różnice te nie przekraczały 200 zł. Znacznie większe różnice w poziomie wynagrodzeń zaobserwowano pomiędzy firmami polskimi (3 800 zł), a zagranicznymi (5 500 zł).
Co ciekawe, mieszkańcy północnej części Polski najczęściej są niezadowoleni ze swoich zarobków. Aż 85 proc. respondentów z województw pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego jako najważniejszy powód zmiany swojego pracodawcy podało zbyt niski poziom wynagrodzenia. To wynik o 32 p. p. wyższy niż średnia krajowa. Najbardziej o aktualne stanowisko pracy boją się mieszkańcy regionu wschodniego. Więcej niż co trzeci zapytany z województw podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego (38 proc.) zadeklarował taką obawę, wynika z analiz firmy Work Service.
- Im bliżej wschodniej granicy, tym sytuacja na rynku pracy jest trudniejsza. Widać to także w danych GUS obrazujących poziom bezrobocia. Brakuje tutaj nowych inwestycji firm, które generowałyby nowe miejsca pracy, w związku z czym mieszkańcy tej części Polski w większym stopniu czują się zagrożeni utratą zatrudnienia i są mniejszymi optymistami w kwestii czasu znalezienia nowego zajęcia – twierdzi Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu Work Service.
W województwach ze stolicami w Lublinie, Kielcach i Rzeszowie mieszka największy odsetek osób rozważających zmianę pracy (28 proc., o 8 p.p. więcej niż w całej Polsce). Na drugim miejscu znalazły się region północny i centralny (po 24 proc.).
* Wyjaśnijmy, że mediana to wartość dzieląca wszystkie dane na pół. Poniżej i powyżej mediany znajduje się dokładnie po 50 proc. danych
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?