Bo internetowy hejt, a o nim mowa, staje się coraz większym problemem. Dotyka już nie tylko osób publicznych, ale również prywatne i nastolatków, którzy w swojej młodzieńczej naiwności coraz częściej dzielą się swoją prywatnością na portalach społecznościowych, a potem odbierają sobie życie. Bo słowa często bardziej ranią niż ciosy, mogą nawet zabić, tak jak zabiły ucznia gimnazjum w Bieżuniu czy pewną modową blogerkę. Najgorsze, że nawet po ich śmierci hejterzy mieli jeszcze używanie…
Niestety, dla nich każda okazja jest dobra do plucia jadem, już bez żadnych zahamowań, bo jest „wolność słowa”. A to nie wolność słowa, to agresja słowna, która jest formą przemocy psychicznej, z którą należy walczyć wszelkimi narzędziami, łącznie z tymi prawnymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?