Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścig zbrojeń w Tauron Basket Lidze. Bez udziału drużyn z Pomorza

Paweł Durkiewicz
Lazar Radosavljević z Asseco Gdynia
Lazar Radosavljević z Asseco Gdynia Tomasz Bołt/Polskapresse
Zespoły czołówki Tauron Basket Ligi ścigają się na wzmocnienia, jeszcze bardziej oddalając się od czterech drużyn z Pomorza.

Po 17 kolejkach TBL stawka podzieliła się na trzy grupy. Pierwsza to licząca pięć drużyn szeroka czołówka. Właśnie te zespoły dokonały w styczniu poważnych wzmocnień, które świadczą o ich wysokich ambicjach. PGE Turów Zgorzelec pozyskał Aleksandra Czyża, Stelmet Zielona Góra zakontraktował Russella Robinsona i chorwackiego środkowego Jure Lalicia, AZS Koszalin sięgnął po serbskiego centra Ivana Radenovicia, szeregi wrocławskiego Śląska zasilili obrońcy Vuk Radivojević i Łukasz Wiśniewski, wreszcie Rosa Radom sięgnęła po rozgrywającego Mike'a Taylora. Każdy z wymienionych zawodników to co najmniej klasa europejska i kandydaci na znaczące postacie w naszej ekstraklasie.

Co na to Pomorze? Władze naszych klubów nie zamierzają podejmować rywalizacji na transfery z czołówką, bo... nie mogą. Na poważne wzmocnienia trzeba bowiem mieć równie poważne zasoby gotówki, a o nią u nas trudno. Choć w pomorskich zespołach nie ma problemów poważniejszych zaległości w wypłatach, pieniądze to zawsze trudny temat.

Działacze Energi Czarnych chcieliby się np. wzmocnić pod koszem, jednak na przeszkodzie stoją ograniczenia budżetowe.

- Mamy jedną pozycję, z obsady której jesteśmy nie do końca zadowoleni - przyznaje Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych. - Niemniej każda zmiana wiąże się z kosztami. Mogę powiedzieć tyle, że zrobimy wszystko, aby naprawić naszą sytuację bez konieczności poświęcania dodatkowych środków - dodaje nieco enigmatycznie.

Praktycznie od początku nowego roku do wzmocnienia swojego składu przymierzają się władze sopockiego Trefla. Procedura decyzyjna mocno się przedłuża, tymczasem zespół - w obliczu kontuzji Marcina Stefańskiego - musi grać trudne mecze siedmioosobową rotacją, którą uzupełniają młodzieżowcy.

- Nasza sytuacja nie jest łatwa, bo potrzeb wzmocnienia składu jest sporo, a możliwości finansowe ograniczone - wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla. - Cały czas zastanawiamy się wspólnie z trenerem, jak wzmocnić skład, żeby miało to sens. Poziom sportowy czołówki ligi, zwłaszcza pierwszych czterech zespołów, faktycznie poszedł ostatnio mocno w górę, i ciężko będzie zespołom ze środkowych rejonów tabeli nadrobić tę stratę. Jeżeli mamy sprowadzać nowego zawodnika, musimy podjąć odpowiedzialną decyzję i zastanowić się, jaką korzyść i jakie konsekwencje da nam taki ruch.

Nowych zawodników nie powinni się spodziewać kibice Asseco.

- Aktualnie nie planujemy żadnych ruchów kadrowych - mówi David Dedek, trener Asseco Gdynia. - Chcemy inwestować minuty i pracę w tych zawodników, których mamy w składzie. Nie wiem, jak będzie wyglądać u nas ten temat w dalszej perspektywie, ale na dziś nie myślimy o transferach.

Wśród gdynian od początku sezonu nie imponuje sprowadzony latem jako kandydat na dobrego strzelca Serb Lazar Radosavljević, który z dystansu rzuca z zaledwie 26-procentową skutecznością. Po ostatnich meczach widać jednak, że jego kiepska skuteczność nie musi być dla zespołu problemem w odnoszeniu zwycięstw.

Wzmocnień nie będzie również w Polpharmie Starogard Gdański.

- Nie mamy środków na dodatkowe zakupy, więc gramy tym, co mamy - mówi Tomasz Jankowski, trener "Kociewskich Diabłów". - Czekamy natomiast na wyniki drugiego rezonansu Evana Ravenela, który wciąż nie może doleczyć kontuzji. Oczywiście chciałbym, żeby mógł jak najszybciej do nas wrócić, jeśli jednak jego sytuacja zdrowotna okaże się poważniejsza niż zakładamy, to być może będziemy musieli się rozstać i w jego miejsce sprowadzić kogoś innego.

Ważnej zmiany starogardzcy działacze dokonali już w grudniu, kiedy zespół zasilił rozgrywający Tony Miles. Amerykanin okazał się strzałem w dziesiątkę - w siedmiu dotychczasowych występach notował średnio aż 20,4 punktu, stając się liderem drużyny.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki