"Według mnie VW albo złapał gumę w lewym przednim kole, albo miał jakąś usterkę, bo zjechał naprawdę gwałtownie na lewy pas. To wyglądało wręcz absurdalnie – żaden kierowca nie zrobiłby tak celowo. Jechałem 150 m za nimi, widok był... żałuję, że to widziałem" – prokuratorzy ze Słupska poszukują autora tego internetowego wpisu.
Pojawił się on jako komentarz do artykułu poświęconego tragicznemu wypadkowi, który miał miejsce w poniedziałek, 22 września w Starej Dąbrowie między Słupskiem a Lęborkiem. W wypadku zginęło pięć osób. Wszystkie ofiary to mieszkańcy powiatu chojnickiego.
- Nie wiemy, czy osoba, autor wpisu zatrzymał się po wypadku – mówi Renata Krzaczak-Śniegocka, zastępca prokuratora rejonowego w Chojnicach. - Być może była na miejscu, nie chciała się jednak ujawnić. Po wypadku było spore zamieszanie.
Prokuratorom ze Słupska udało się przesłuchać kierowców jadących za ciężarówką, sporo na temat wypadku mogliby powiedzieć jednak ci, którzy jechali za golfem. Stąd też apel za pośrednictwem mediów.
- Jeśli w ten sposób nie uda nam się dotrzeć do autora wpisu, postaramy się go odnaleźć poprzez numer IP – dodaje prokurator Krzaczak-Śniegocka.
Najmłodsza z ofiar, 25-letnia Natalia prowadziła zakład kosmetyczny w Chojnicach. Jej starsza o rok imienniczka pracowała jako przedszkolanka w Gdyni.
Samochodem jechali jeszcze Michał Papierkiewicz, bramkarz futsalowej drużyny Red Devils Chojnice. 28-letni Michał był świadkiem na ślubie z którego wracali. Jechali z Darłówka, przed powrotem do Chojnic chcieli jeszcze odwieźć Natalię do Gdyni...
Tuż przed wypadkiem bramkarz Czerwonych Diabłów wrócił do treningów. Nie zdążył zagrać w meczu ligowym... W sobotę, w dniu pogrzebu Michała jego drużyna miała rozgrywać ligowe spotkanie w Gliwicach. Z naturalnych względów to spotkanie przełożono.
Na trumnach Michała oraz 34-letniego Karola położono koszulki Red Devils oraz reprezentacji Polski. Karol sam nie grał, był natomiast wielkim fanem piłki nożnej i siatkówki.
W wypadku na krajowej szóstce zginął jeszcze 28-letni Błażej Pietrzyk, syn wiceburmistrza Chojnic. Kilka dni wcześniej miał wylecieć do pracy w Norwegii. Spóźnił się jednak na samolot. Ponieważ został w kraju, wybrał się z przyjaciółmi na ślub.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?