Wybory samorządowe 2014. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz: plusy i minusy kadencji
Rządzi od 16 lat
http://www.dziennikbaltycki.pl/tag/pawel-adamowicz.html na pewno odmówić nie można jednego - po 16 latach prezydentury zna Gdańsk jak własną kieszeń i ze swoimi kontrkandydatami wygrywa w cuglach, jeśli chodzi o doświadczenie samorządowe. W dobiegającej końca kadencji ten atut coraz częściej był jednak postrzegany jako... balast. Często wytykano mu coraz bardziej widoczną i odczuwalną dla zwykłego mieszkańca arogancję w sposobie sprawowania władzy.
- Widać, że zarządzanie miastem zaczęło mu ciążyć. Lubi brylować na międzynarodowych konferencjach, przyznawać nagrody, a robienie tego, co ludzi boli najbardziej, jak łatanie dziur i usprawnianie komunikacji miejskiej, zostawia urzędnikom, i to co raz niższego szczebla - wskazuje jeden z wysoko postawionych członków PO. - Prezydent miasta nie jest ministrem spraw zagranicznych samorządu, tylko wynajętym przez mieszkańców człowiekiem do rozwiązywania problemów. Jeśli więc http://www.dziennikbaltycki.pl/tag/pawel-adamowicz.html wygra kolejne wybory, będziemy musieli mu o tym przypomnieć. I zmienić sposób jego rządzenia z gwiazdorstwa na konkrety.
(Na zdjęciu: 2014. Oddanie kolejnego Orlika na Niedźwiedniku).