Wybory 2020. Jest projekt regulujący przesyłki w głosowaniu korespondencyjnym: osoby w kwarantannie i izolacji dostaną pakiet do drzwi

Po pierwsze, w PiS mają świadomość, że organizacja wyborów korespondencyjnych 10 maja jest w praktyce niemożliwa, co znalazło odzwierciedlenie m.in. w projekcie rozporządzenia opublikowanym na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Dokument przygotowany tuż przez weekendem majowym przez Ministerstwo Infrastruktury zakłada m.in. możliwość dostarczenia na pocztę pakietu wyborczego przez osoby powyżej 60. roku życia, na trzy dni robocze przed wyborami, co w praktyce oznacza, że można by z tego skorzystać najwyżej do najbliższej środy (6.05.), a przecież głosowania nad ustawą należy spodziewać się najszybciej dopiero tego dnia, w godz. popołudniowych (tak wynika z obecnego harmonogramu obrad Sejmu).

Po drugie, rozporządzenie doprecyzowuje tryb przeprowadzenia nietypowego jak na polskie warunki głosowania, w tym sposób doręczania i odbioru pakietów wyborczych od osób pozostających w obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych. I tak, odcięci od świata zewnętrznego (ok. 1800 osób w woj. pomorskim oraz ok. 100 tys. w kraju) będą otrzymywać pakiety do drzwi mieszkań lub lokali, w których przebywają, najpóźniej na dwa dni przed wyborami. Listonosz potwierdzi fakt dostarczenia pakietu na karcie doręczeń oraz na druku potwierdzenia doręczenia. Odbiór ma odbywać się również pod drzwiami z zastosowaniem – jak określono w projekcie - odpowiednich środków zapobiegawczych, a także po przekazaniu wyborcy potwierdzenia nadania koperty zwrotnej za pośrednictwem jego oddawczej skrzynki pocztowej.

Najwięcej pytań rodzi przywilej, którym mają zostać objęte osoby, kończące w dniu głosowania 60 lat. Jak czytamy w projekcie, zarówno osoby niepełnosprawne, jak i seniorzy będą mogli przekazać wypełniony pakiet listonoszowi, jeżeli w momencie odbioru zgłoszą taką potrzebę. Pakiet ma zostać odebrany najpóźniej w dniu wyborów, po potwierdzeniu tożsamości oraz po przekazaniu wyborcy potwierdzenia nadania koperty zwrotnej.

Oprócz tego, seniorzy będą mogli zanieść pakiet do jakiejkolwiek placówki pocztowej na terenie kraju, jednak nie później niż na trzy dni robocze przed głosowaniem. W szeregach opozycji pojawiają się zarzuty, że to ukłon w stronę grupy wyborców, która w większości popiera kandydata PiS.

Kolejne niejasne i kontrowersyjne zapisy powodują, że przestajemy ufać w to, że żyjemy w państwie prawa, a przecież zaufanie ludzi do wyników wyborów ma fundamentalne znaczenie. Proponuję, aby propozycje te skonsultować ze znacznie starszym Mickiem Jaggerem i przekonać go, że w wieku 60 lat potrzebna jest pomoc ze strony listonosza – mówi Tadeusz Aziewicz, poseł Koalicji Obywatelskiej, który w tym roku ukończy 60 lat, choć dopiero w październiku. - Niektóre badania pokazują, że nawet połowa Polaków może nie zaakceptować wyników wyborów, co będzie oznaczać ogromy kryzys zaufania, bez którego nie da się rządzić państwem. Niestety, wszystkie działania rządzącej większości podporządkowane są teraz jednemu celowi, przepchnięciu kolanem kandydatury Andrzeja Dudy.

- W tej trudnej sytuacji szukamy rozwiązań jak najmniej szkodliwych oraz dających pewne udogodnienia – odpowiada poseł Tadeusz Cymański ze Zjednoczonej Prawicy. - Wiadomym jest, że w przypadku ludzi starszych zagrożenie jest niewspółmiernie większe. A więc intencją jest, aby ochronić te osoby i dać im możliwość bezpiecznego zagłosowania. To nie jest dzielenie, a solidaryzm społeczny wobec tych osób. Mówimy też o możliwości takiego głosowania, a nie o obowiązku.

Ministerstwo szacuje łączną liczbę seniorów, niepełnosprawnych oraz pozostających w różnych formach izolacji, którzy są uprawnieni do głosowania, na 14 mln osób. Projekt jest obecnie na etapie konsultacji, które zostały „okrojone” do trzech dni. Został przekazany m.in. do organizacji związkowych Poczty Polskiej.