Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkie z Zagłębia punktowały Sambora

Zbigniew Brucki
Sensacji nie było, bo i być nie mogło, w piątkowym zaległym meczu XVI kolejki PGNiG Superligi Kobiet, w którym zamykające tabelę szczypiornistki Latochy Sambora Tczew podejmowały drużynę przewodzącą stawce, KGHM Metraco Zagłębie Lubin.

Pogromu też nie było, bo trenerka przyjezdnych Bożena Karkut przez całe spotkanie rotowała składem, oszczędzając w ten sposób podstawowe zawodniczki przed czekającym Zagłębie w niedzielę meczem na szczycie ekstraklasy, w Gdyni z Vistalem Łączpolem. Ostatecznie wicemistrzynie Polski pokonały tczewskiego beniaminka 35:24 (19:9) i do trzech punktów powiększyły przewagę w tabeli nad drugim Vistalem Łączpolem.

Jak można było się spodziewać, jedyną niewiadomą wczorajszego spotkania przysłowiowego Kopciuszka z naszpikowanym reprezentantkami kraju (nie tylko naszego) zespołem z Lubina były tylko rozmiary zwycięstwa przyjezdnych. Tym bardziej że w zespole gospodyń zabrakło kilku podstawowych zawodniczek. W Samborze nie zagrały Daria Wasilewska i Mirosława Waldowska (chore), Justyna Zagrodzka (złamany nadgarstek) i Anna Musiał (bierze antybiotyk). Na ławce była, co prawda, Agnieszka Jezierska (mająca kłopoty z barkiem), ale ostatecznie nie wyszła nawet chwilę na parkiet. Na domiar złego już w I połowie kontuzji doznała Magda Krajewska i została odwieziona do szpitala.

A jak toczyło się to spotkanie? Po siedmiu minutach wydawało się, że będzie oczekiwany przez część kibiców pogrom. Zagłębie bowiem po serii strzałów głównie Joanny Obrusiewicz prowadziło 7:1. W tym momencie trenerka przyjezdnych zaczęła już przez dłuższe okresy dawać pograć wszystkim z ławki rezerwowych (ostatecznie tylko bramkarki nie wpisały się na listę strzelczyń). Mimo tego po kwadransie lubinianki prowadziły już różnicą dziesięciu goli i było praktycznie po meczu.

W dalszej części spotkania miejscowe, szczególnie Urszula Czarnecka, próbowały walczyć, zmniejszały kilka razy dystans do mniejszego niż 10 bramek, ale przyjezdne kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie.

Latocha Sambor Tczew - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 24:35 (11:19)
Latocha Sambor: Skonieczna, Piotrowska, Rostankowska - Czarnecka 9, Jakubowska 5, Belter 5, Sobieraj 4, Kordunowska 1, Wiśniewska, J. Szlija, Marcińska, Krajewska, Sabajtis.
Zagłębie: Tsvirko, Maliczkiewicz, Czarna - Obrusiewicz 6, Załęczna 4, Paluch 4, Byzdra 4, Jelić 3, Piekarz 3, Ciepłowska 3, Semeniuk-Olchawa 3, Lisowska 2, Migała 2, Pielesz 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki