Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna z piratami drogowymi. Policjanci masowo zatrzymują prawa jazdy

Szymon Zięba
Wojciech Gadomski/ archiwum PP
- Piraci drogowi to główni winowajcy najtragiczniejszych wypadków na szosach - twierdzą policjanci i za najpoważniejsze wykroczenia zabierają prawo jazdy. Prawie tysiąc kierowców ukaranych zostało już w ten sposób do końca maja.

Ubiegły czwartek, Reda, późne popołudnie. Na ulicy Gdańskiej policjanci z wejherowskiej drogówki namierzają kierowcę volkswagena. Mężczyzna wyjeżdża na czerwonym świetle z ulicy podporządkowanej. Wymusza pierwszeństwo. Policjanci mówią: - Tworzył realne zagrożenie w ruchu drogowym.

W tej sytuacji szczęśliwie udało się uniknąć tragedii. Funkcjonariusze drogówki nie kryją jednak: - Piraci drogowi to główni winowajcy najtragiczniejszych wypadków na szosach.

Bat na samozwańczych "mistrzów kierownicy" kręci Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

- Dwa miesiące temu zapowiedziałem, że będziemy odbierać prawa jazdy kierowcom, którzy stwarzają zagrożenie. (…) Korzystamy z tego pełną gębą - będziemy odbierać prawa jazdy wszystkim tym bałwanom na drodze, którzy przez swoją lekkomyślność, głupotę lub brak wyszkolenia są gotowi zabić lub narazić innych na niebezpieczeństwo - zapowiedział niedawno na antenie RMF FM minister Bartłomiej Sienkiewicz, szef MSW.

Skomentował w ten sposób działania policjantów. Ci w maju zatrzymali 1,2 tys. praw jazdy kierowcom stwarzającym zagrożenie na drogach. "To prawie tyle, ile łącznie w 2013 i 2012 roku" - czytamy na stronie MSW.
Na Pomorzu tylko do końca maja dokument wstrzymano w 986 przypadkach. 726 z nich dotyczyło jazdy po alkoholu. Co symptomatyczne, również w 2013 roku policjanci "prawko" zatrzymali prawie 2,5 tys. kierowcom. Wówczas blisko 2 tys. prawo jazdy straciło, bo za kółko wsiadło "na bani".

- Kierowcy muszą się liczyć z tym, że prawo jazdy zatrzymujemy nie tylko za alkohol. Szczególnie związane jest to ze stwarzaniem niebezpiecznych sytuacji dla innych użytkowników drogi. W Gdańsku mieliśmy takie przykłady choćby na al. Hallera - mówi Joanna Skrent z pomorskiej drogówki.

Jak skończył wspomniany na początku kierowca, przyłapany przez wejherowskich funkcjonariuszy? - Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i już niebawem sporządzą wniosek o ukaranie do sądu, który rozważy możliwość cofnięcia uprawnień do kierowania i zastosowanie wobec niego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych - słyszymy od asp. Anetty Potrykus, oficera prasowego komendanta powiatowego policji w Wejherowie.

To jednak niejedyny incydent z pomorskich dróg z piratami drogowymi w roli głównej.
Jak informuje resort spraw wewnętrznych, powołując się na badania Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, 64 proc. kierowców w Polsce jeździ powyżej dopuszczalnego limitu, a 4 na 5 kierowców przekracza prędkość w terenie zabudowanym.

[email protected]

Więcej na ten temat zamieszczamy w środowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 11.06.2014 r. albo w e-wydaniu gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki