Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władysławowo. Nie chcą sortowni nad morzem

P. Niemkiewicz, R. Kościelniak
Mieszkańcy Władysławowa boją się, że turyści zaczną omijać ich miasto. Protestują przeciw planom budowy nadmorskiej sortowni odpadów. Ta, jak ustalili, miałaby powstać nad brzegiem zatoki, na wjeździe do Władysławowa.

- Niedawno udało się doprowadzić do zamknięcia wysypiska śmieci, a teraz mówi się o utworzeniu nowego zakładu, który byłby uciążliwy dla turystów - mówi reprezentujący grupę mieszkańców miasta Adam Drzeżdżon. - Jeśli to prawda, to stracimy na tym wszyscy. Nikt nie będzie chciał do nas przyjeżdżać.

Tomasz Bojar-Fijałkowski, prezes komunalnej firmy Abruko, uspokaja, że faktycznie inwestycja jest w planach, ale nie o sortownię tu chodzi.
- Chcemy rozbudować punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych - mówi prezes Abruko. - Ten działa już od roku na terenie naszej firmy.

Bojar-Fijałkowski zapewnia, że PSZOK ma nadal znajdować się pod dachem. To miejsce, gdzie mieszkańcy mogą przywozić m.in. niepotrzebne opony, stare, zniszczone meble, śmieci elektrotechniczne oraz odpady zielone
- Nie planujemy tworzenia sortowni, która miałaby być uciążliwa dla otoczenia - mówi prezes spółki komunalnej. - Nasz PSZOK ma spełniać wszystkie normy ochrony środowiska.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki