- Wilk wszedł na nasze podwórko w środku dnia! - mówi Czytelnik z gminy Warlubie
- Wilk to nie jest zwierzyna łowna, więc nie będziemy go tropić - mówi Bogusław Chłąd, prezes Okręgowej Rady Łowieckiej PZŁ w Bydgoszczy. - Jeszcze by nas ktoś posądził, że chcemy go zabić!
Staramy się unikać kontaktu z wilkami. Zresztą nie ma co ukrywać, że tych zwierząt nie darzymy szczególną sympatią, bo one utrudniają nam w utrzymywaniu populacji różnych gatunków w równowadze. A wilki mają u nas świetne warunki do rozmnażania się, ponieważ są pod ochroną i nie mają naturalnych wrogów.
- Przeciętny, zdrowy wilk nie jest zwierzęciem specjalnie płochliwym i na widok człowieka, często najpierw wykazuje pewne zainteresowanie, po czym spokojnie się oddala - dodaje Chrzanowski. - Ma znakomity węch, natomiast słabszy wzrok.
- Wilki coraz mniej boją się ludzi - uważa Zygmunt Krzemień, przew. Komisji Hodowlanej ds. Zwierzyny Grubej PZŁ w Bydgoszczy. - Dlaczego?Od dawna nie można na nie polować i w obecności człowieka nie czują się zagrożone tak jak kiedyś. Prawdopodobnie w Płochocinku grasuje samiec odrzucony przez watahę, który uczy się zdobywania żywności w pojedynkę.
Czytaj dalej --->>>