I choć oskarżyciele wnosili o 8 lat więzienia, Przemysław W. decyzją sądu trafił za kratki na 7 lat. Wobec oskarżonego zastosowano również środek zapobiegawczy w postaci 6 miesięcy aresztu, a także dziesięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz zadośćuczynienie w wysokości 200 tys. zł na rzecz poszkodowanej rodziny.
- Kara jest surowa, ma ona spowodować, że oskarżony w zakładzie karnym będzie miał okazję zastanowić się nad swoim postępowaniem - argumentowała sędzia Joanna Jurkiewicz.
Jak w uzasadnieniu wyroku stwierdziła sędzia, Przemysław W. jest piratem drogowym, a jego szczeniackie i nieodpowiedzialne zachowanie doprowadziło do zmiany życia szczęśliwej rodziny w koszmar.
Wyrok jest nieprawomocny. Jak zapowiada prokurator Iwona Ratajczyk, na tę chwilę nie można jednoznacznie powiedzieć, czy oskarżyciele będą wnioskować o podwyższenie kary dla Przemysława W. - Siedmioletnie pozbawienia wolności to kara zbliżona o którą wnosiliśmy - stwierdziła po rozprawie prokurator. Od wyroku prawdopodobnie będzie się odwoływać natomiast sam oskarżony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?