Wielkie ściganie na żużlowych torach. W niedzielę kolejny mecz Wybrzeża Gdańsk

Światowa elita speedwaya spotka się w Pradze, na stadionie Marketa, w Grand Prix Czech. Po trzech turniejach w klasyfikacji przejściowej GP panuje spory tłok. To m.in. efekt tego, że w tym sezonie nie ma już podwójnego punktowania wyścigów finałowych. We wspomnianej klasyfikacji prowadzi Tomasz Gollob (40 pkt), a za jego plecami kolejne miejsca zajmują: Emil Sajfutdinow (38), Jarosław Hampel (38), Tai Woffinden (35), Nicki Pedersen (34) i Chris Holder (33). Jutro sporo się może w tej klasyfikacji pozmieniać. Obaj Polacy potrafią jeździć na Markecie, a Hampel wręcz uważa ten tor za szczęśliwy dla siebie. Doświadczony Gollob w minionym tygodniu więcej odpoczywał niż startował i w planach minimum ma pewnie udział w wyścigu finałowym. Ostatnio błyszczy formą Woffinden, który kilka dni temu w pięknym stylu sięgnął po indywidualne mistrzostwo Wielkiej Brytanii. Twardziel Nicki Pedersen uznał, że złamana dwa tygodnie temu - w trakcie Grand Prix Szwecji - ręka to nie jest powód, aby się nie pojawić na praskim torze. I będzie jeździł ze specjalną opaską na kontuzjowanym przedramieniu. Z wymienionej wyżej czołówki GP 2013 Emil Sajfutdinow może wygrać z każdym, a aktualny mistrz świata Chris Holder zapewnia, że przejściowe problemy z początku sezonu ma już za sobą. Niestety, w Pradze zabraknie kontuzjowanego (złamana łopatka) Australijczyka Darcy'ego Warda, a zastąpi go pierwszy na liście rezerwowych cyklu Czech Ales Dryml. Początek Grand Prix Czech w sobotę o godzinie 19, a transmisja w Canal+.

Dzień później i tych, co będą w Pradze najlepsi, i tych, którym się nie powiedzie, zobaczymy w najlepszej lidze żużlowej świata, czyli w Polsce. Niestety, do Gdańska nie zawita żaden z uczestników GP 2013, bo nam - przynajmniej na razie - pozostaje emocjonować się meczami I ligi. Renault Zdunek Wybrzeże podejmować będzie zespół Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin. Gdańszczanie powinni sobie poradzić przed własną publicznością i sięgnąć po piątą z rzędu wygraną. Więcej o niedzielnym meczu w Gdańsku napiszemy jutro.