Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie profity przez... brak śniegu

Szymon Szadurski
fot. Paweł Relikowski
Pomorskie gminy przeznaczyły rekordowe kwoty na odśnieżanie, a śniegu ciągle nie ma. Jeśli zima nadal będzie bez śniegu, uda się zaoszczędzić miliony złotych.

Urzędnicy z Gdańska, Gdyni i Sopotu oraz innych miast województwa pomorskiego, pomni przykrych doświadczeń z ubiegłych lat, przygotowali się jesienią na nadejście zimy, niczym na wojnę. Na walkę z trudnymi warunkami atmosferycznymi zabezpieczono rekordowe kwoty, wiele gmin zdecydowało się także na zakup nowego sprzętu. Tymczasem początek zimy miło zaskoczył drogowców, bowiem śniegu jest jak na lekarstwo. Jeśli tak dalej pójdzie, w budżetach gmin pozostaną setki tysięcy, a w niektórych wypadkach nawet miliony złotych, przeznaczone na odśnieżanie. Jak ustaliliśmy, takie nadwyżki spożytkowane mogą zostać m.in. na reperowanie i budowę nawierzchni nowych dróg.

- Jak na razie jest dobrze, ale jeszcze nie dzielmy skóry na niedźwiedziu - zastrzegają jednak samorządowcy. - Kto wie, czy intensywne opady śniegu nie nadejdą w styczniu lub lutym.

Ale faktem jest, że tylko Gdańsk przeznaczył w trwającym sezonie zimowym na odśnieżanie gigantyczną kwotę niemal 24 mln zł. Jest to aż o 10 mln zł więcej, niż ubiegłej zimy. Wtedy Gdańsk zmieścił się w budżecie, jednak w 2013 r. do zaplanowanej puli 11 mln zł trzeba było w lutym i marcu dołożyć.

- Wykorzystaliśmy już cały budżet na odśnieżanie - tłumaczyła wtedy Katarzyna Kaczmarek z gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

W tym roku nie zanosi się na powtórkę. Jeśli uda się zaoszczędzić i pieniądze wrócą do budżetu, przeznaczone zostaną m.in. na naprawy dróg nadszarpniętych przez mróz.

Wydatków zimowych ograniczać nie zamierza też Gdynia.

- W budżecie Akcji Zima jest około 16 mln zł - mówi Sebastian Drausal z gdyńskiego Ratusza.

To kwota o 4-5 mln zł wyższa, niż w ubiegłych latach. Jak na razie jest wątpliwe, aby udało się ją w całości spożytkować.

- Niewykorzystane środki pozostaną w budżecie - mówi Sebastian Drausal.

Z kolei w Sopocie na walkę z zimą zaplanowano 1,5 mln zł, czyli tyle samo, co w ubiegłych latach. Taki budżet zazwyczaj wystarczał, chociaż już w grudniu zdarzało się notować obfite opady śniegu. W tym roku ich nie było, więc szykują się oszczędności.

- Na całkowite rozliczenie czekamy do końca 2016 r. - informuje Magdalena Jachim z sopockiego magistratu.

Oszczędności, ale już mniejszych, po kilkadziesiąt tys. zł, spodziewają się też inne, pomorskie gminy. Dla przykładu Malbork i Rumia zaplanowały na walkę z żywiołem po ok. pół miliona złotych, a Kartuzy ok. 700 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki