18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent Gdańska: dłużnicy trafią na śmietnisko!

Ewelina Oleksy
Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska
Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska Grzegorz Mehring
Czy w Gdańsku postanie osiedle kontenerowe, do których trafiać będą dłużnicy z wyrokami eksmisyjnymi? Wszystko wskazuje na to, że tak.

Taką możliwość dopuszcza bowiem uchwała określająca planowaną na przyszły rok reformę komunalną (zakłada ona między innymi ujednolicenie stawki czynszu do 10, 20 zł za mkw.) I choć Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska zarzeka się, że w najbliższym czasie w blaszane domy inwestować nie zamierza, wśród przeciwników samej idei nie milkną głosy oburzenia.

Temat osiedli kontenerowych nagłośnił w listopadzie klub radnych PiS. Na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Kazimierz Koralewski, ówczesny przewodniczący klubu przekonywał, że zapis umożliwiający budowę takiego miejsca z uchwały trzeba usunąć.

- Zaproponowali nam to mieszkańcy, a my się do tej propozycji przychylamy - mówił Koralewski. -W naszej ocenie tego typu rozwiązanie nie licuje z obliczem europejskiego miasta XXI wieku-uzasadniał wprowadzenie zmian. Większości radnych jednak nie przekonał.

Budowie osiedla kontenerowego bardziej stanowczo sprzeciwia się natomiast grupa inicjatywna "Nic o nas bez nas", znana z zakłócania sesji Rady Miasta Gdańska. - Ludzie to nie śmieci, które można wyrzucić do kontenera. Jeśli ktoś znalazł się w trudnej sytuacji życiowej, to należy takiej osobie próbować pomóc, a nie zsyłać do blaszanego pudła na obrzeżach miasta- denerwuje się Łukasz Muzioł z NONBN. - Pan Lisicki chce decydować o tym, kto jest "patologią" zasługującą na wyrzucenie do kontenera. Jeśli na to pozwolimy, to okaże się - tak jak w innych miastach - że osiedla kontenerowe pełne są samotnych matek czy osób ciężko chorych, których jedyną winą jest to że nie mają na czynsz - przekonuje Muzioł i zaprasza przedstawicieli magistartu do udziału w debacie "Kontener- narzędzie segregacji społecznej?", która odbędzie się na początku stycznia. Jak podkreśla NONBN, do jej organizacji zainspirowały ich właśnie wypowiedzi wiceprezydenta Lisickiego o tym, że przypadki patologiczne trzeba wyizolować.

- Liczymy, że pan wiceprezydent zechce przedstawić nam argumenty przemawiające za budową osiedla kontenerowego i jako autor tego pomysłu nie uchyli się od publicznej dyskusji na ten kontrowersyjny temat - zaznacza Muzioł. - Z naszej strony nigdy nie będzie zgody na taką segregację społeczeństwa. Jesteśmy w tej sprawie bardzo zdeterminowani i zrobimy wszystko, żeby nie dopuścić do powstania kontenerowego getta- zapowiada.
Gdańsk rozważając postawienie w mieście kontenerów podpiera się przykładami miast , w których takie rozwiązanie już funkcjonuje.
- Takie obiekty ma Białystok, w tej chwili wybudowała je też Bydgoszcz i Poznań- wymienia Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.
Ale w praktyce wcale nie wygląda to dobrze. W Białymstoku kontenery mają bowiem opinię minigetta, w Poznaniu cały czas są problemy z ich lokalizacją, bo protesty mieszkańców ulic, przy których urzędnicy chą je stawiać nie mają końca. Na Pomorzu kontenery stoją m.in w miejscowości Gać.

Maciej Lisicki, wiceprezydent: Kontenery socjalne mogą stanąć przy wysypisku

Zapowiedzi budowy osiedla kontenerów socjalnych budzą ogromne kontrowersje. Czy już się przymierzacie do działań?
Pierwszą przymiarkę robiliśmy w poprzedniej kadencji, ale wycofaliśmy się, bo były protesty miejscowej ludności. Nie jestem zwolennikiem lokali socjalnych skupionych w jednym miejscu, bo jest to nagromadzenie ludzkich złych emocji, ale takie mieszkania rozrzucone po całym mieście to ideał, którego nie osiągniemy. Dlatego nie wykluczam, że z myślą o osobach, które np. znęcają się nad rodziną powstaną obiekty kontenerowe, w miejscu relatywnie oddalonym od ludzi. Ale teraz nie mamy jeszcze sprecyzowanych planów konkretnej budowy, bo nie ma takiej potrzeby.

Skoro na razie nie ma potrzeby to, po co taki zapis w uchwale?
Po to, że jeżeli potrzeba zajdzie, to zawsze go można użyć. Na pewno nigdy nie wyzbędę się jakiegokolwiek narzędzia, które pozwoli mi racjonalnie gospodarować zasobem mieszkaniowym. A kontenery są takim narzędziem, choć dziś funkcjonują tylko w formie straszaka. Gdyby zapisu o takiej możliwości nie było oznaczałoby to jedno -"hulaj dusza piekła nie ma". Nie mówię, że wprowadzę ten plan w życie dziś, czy jutro, ale mogę zawsze powiedzieć, że to uruchomię. Kontenery to zło, ale być może zło konieczne.

Pana wypowiedź o tym, że są ludzie którzy nadają się tylko do kontenerów długo królowała na liście przebojów "złotych myśli" Radia Tok FM...
I dobrze. Naprawdę są w Gdańsku tacy. Powiem więcej - dla niektórych kontener to nawet za dużo. Mówimy o kontenerach z oburzeniem, a tymczasem w wielu krajach ludzie latami w nich mieszkają. Paradoksalnie może się okazać, że ten kontener będzie czymś lepszym, niż to, co eksmitowany najemca opuszcza. Kontenery są nowe, z bieżącą wodą i ogrzewaniem. Muszą też spełniać minimalną powierzchnię prawa budowlanego. Nie będziemy, więc mogli postawić blaszaka i powiedzieć ludziom "to teraz sobie radźcie", bo żaden komornik nie wykona wyroku. Na południu Polski wybudowano kontenery z myślą, że to będą pomieszczenia tymczasowe, a później się ludzie nie chcieli z nich wyprowadzać. Dlaczego? Bo mieli tam lepsze warunki.

Kto będzie decydował jacy ludzie tam trafią?
Na początku sąd, który wydaje wyrok eksmisyjny. Później miasto. Inaczej potraktujemy kogoś kto np. ma wyrok eksmisyjny, bo przez chorobę wpadł w długi, a inaczej tego, który całe życie pije i za mieszkanie nie płaci, bo uważa, że nie musi.

Ile w tej chwili jest w Gdańsku rodzin, które mogłyby zamieszkać w takich kontenerach?
Co najmniej kilkaset. Ale są wśród tych ludzi różne przypadki. Jeśli rodzina jest mimo wszystko porządna, to nie ma sensu pakować jej do kontenerów, bo zapłaci czynsz i może trafić do lepszego miejsca.Ale są też tacy, którzy już nawet nie rokują i my ich do społeczeństwa nie przywrócimy, bo jest na to za późno.

Padały i będą padać zarzuty, że stawianie kontenerów, to jak tworzenie getta.
Takie głosy zawsze będą. Moja odpowiedź na to jest taka: proszę wskazać inne, lepsze rozwiązanie. Kiedyś była nim eksmisja na ulicę, teraz nie wolno tego robić. Poza tym miałbym duże opory, bo to niehumanitarne. Uważam jednak, że z takimi ludźmi trzeba sobie jakoś poradzić.

Białystok próbował, postawił kontenery, do których teraz boi się zaglądać nawet policja...
Jeżeli policja się boi, to tym bardziej normalni ludzie się będą bali. Dzięki temu uda nam się zabrać tych osobników z otoczenia. Bo jeden może domu całego nie rozwali, ale już dwóch takich w jednym budynku to hardcor. Niech więc sobie hardcorują między sobą w jednym miejscu, trudno.

Jak chce pan przekonać mieszkańców, że kontenery to dobre rozwiązanie?
Trzeba znaleźć lokalizację, która nie będzie wzbudzała protestów. Strzelam teraz bardzo umownie- np. okolice rafinerii albo wysypiska na Szadółkach - tam gdzie śmierdzi, bo tam mieszkańcy żyć nie chcą, więc kontenery można spokojnie postawić. Natomiast ja nigdy nie powiem, że to jest dobre- to jest sytuacja bez wyjścia.

Anarchiści już zapowiadają protesty. Nie boi się pan ?
Mogą protestować, nie przejmuję się tym, bo to są dla mnie ludzie niepoważni. Chętnię wejdę w zwarcie i nawet mogę się przejąć, jeżeli ktoś będzie używał celnych argumentów, albo da alternatywę - wtedy możemy się kłócić. Natomiast ich hasła w stylu: niskie czynsze, dużo mieszkań, to się wyklucza.
Mamy dopłacać do czynszów? Świetnie, a skąd brać pieniądze na budowę nowych mieszkań? Mogę o tym rozmawiać merytorycznie, ale jak ktoś przychodzi i krzyczy "mieszkanie prawem, nie towarem" to mnie to nie rusza, bo to pic na wodę.
Rozmawiała Ewelina Oleksy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki