Gm. Lubichowo, pow. starogardzki: 18-latek utonął w jeziorze Szteklin

W niedzielę około godziny 21.30 dyżurny ze Starogardu Gdańskiego otrzymał zgłoszenie o dwóch osobach, które miały topić się w jeziorze Szteklin nieopodal Lubichowa.

Na miejsce natychmiast udali się dwaj policjanci z pobliskiego posterunku. Funkcjonariusze ustalili, że bezpośrednio przed zgłoszeniem 3 osoby w wieku od 18 do 20 lat zabrały stojącą na brzegu łódkę i wypłynęły nią na jezioro. W pewnym momencie łódka zaczęła nabierać wody i zatonęła. Jeden z mężczyzn dopłynął do brzegu i poinformował o zdarzeniu znajdujące się w pobliżu osoby, które zaalarmowały służby ratownicze.

Gdy interweniujący w tej sprawie policjanci zauważyli w świetle latarki pływającą pod powierzchnią wody kobietę, jeden z funkcjonariuszy natychmiast wskoczył do jeziora i przetransportował ją do brzegu przekazując do reanimacji swojemu koledze z patrolu.

- Po chwili, ten sam policjant na głębokości około 3 metrów zauważył ciało mężczyzny. Funkcjonariusze podpłynęli w to miejsce rowerem wodnym i wyłowili z wody 18-letniego mieszkańca Starogardu Gdańskiego. Mimo natychmiastowej interwencji oraz przeprowadzonej reanimacji mężczyzna zmarł. Reanimowana kobieta odzyskała funkcje życiowe i została przetransportowana do szpitala. Obecnie śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności tego tragicznego zdarzenia - relacjonuje asp. sztab. Marcin Kunka, oficer prasowy starogardzkiej policji.

Policjanci apelują o zachowanie ostrożności podczas wypoczynku nad wodą. Korzystajmy wyłącznie z kąpielisk strzeżonych i nigdy nie wchodźmy do wody po alkoholu. Korzystając ze sprzętu wodnego zawsze zakładajmy kapoki. Jeżeli pod naszą opieką znajduje się młodsze rodzeństwo czy dzieci, to ani na chwilę nie spuszczajmy ich z oka. Po długim leżeniu na słońcu nie zanurzajmy się gwałtownie w wodzie. Róbmy to stopniowo, aby uniknąć wstrząsu termicznego. Nie skaczmy do płytkiej wody oraz o niezbadanym dnie. Taki skok może zakończyć się urazem kręgosłupa i często nieodwracalnym kalectwem.

Źródło:vivi24