Żółtą substancję w Zatoce Gdańskiej zauważyli kilka dni temu mieszkańcy Sopotu. W związku z awarią przepompowni ścieków na Ołowiance w Gdańsku wystraszyli się, że to zanieczyszczenia wynikające z awaryjnego zrzutu ścieków do Motławy, które następnie spłynęły do wód Zatoki Gdańskiej.
Do sprawy odniósł się pomorski sanepid.
Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny informuje, że obserwowane żółte plamy na wodzie Zatoki Gdańskiej nie świadczą o zanieczyszczeniu Zatoki ściekami pochodzącymi z awaryjnego ich zrzutu do rzeki Motławy w Gdańsku. To pyłki przenoszone przez wiatr z kwiatostanów sosny i innych roślin, które nie stanowią zagrożenia dla zdrowia wypoczywających
- Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny informuje, że obserwowane żółte plamy na wodzie Zatoki Gdańskiej nie świadczą o zanieczyszczeniu Zatoki ściekami pochodzącymi z awaryjnego ich zrzutu do rzeki Motławy w Gdańsku – czytamy w oficjalnym komunikacie pomorskiego sanepidu. - To typowe zjawisko, obserwowane co roku przed sezonem kąpielowym. To pyłki przenoszone przez wiatr z kwiatostanów sosny i innych roślin, które nie stanowią zagrożenia dla zdrowia wypoczywających, ale powodują zmniejszenie wartości estetycznych wody. Sosna, która najczęściej rośnie w pasach nadmorskich, obecnie kwitnie, więc po ulewnych deszczach jej pyłek uwidacznia się w zbiornikach wodnych czy choćby wokół kałuż na ulicy.
Zobacz wideo: Awaria Przepompowni Ścieków Ołowianka w Gdańsku [15.05.2015]
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?