„Sprzedawcy” dywanów okradli starszą schorowaną kobietę z ul. Rybackiej. Chwilę po zdarzeniu zadzwonił do nas jej sąsiad. - To było dwóch około 40-letnich mężczyzn. Pukali do wszystkich mieszkań. Ja im podziękowałem, ale sąsiadka się zainteresowała - mówi mężczyzna. - Po chwili z płaczem przyszła do mnie po pomoc.
Okazuje się, że mężczyźni oferowali kobiecie dywan za 1200 zł. Gdy odmówiła zeszli do 500 zł. Zgodziła się i wyjęła z pufy w pokoju pieniądze. - Wtedy powiedzieli, że właściwie to za te pieniądze przyniosą jej większy. Przyszli z nim rozkładali w pokoju. W między czasie wyciągnęli z pufy wszystkie oszczędności tej pani, 4 tys zł - opowiada nasz czytelnik przestrzega przed oszustami.
Były też inne oszustwa w Słupsku. Ofiarą padł 70-latek. Wyłudzono od niego ponad 100 tys. zł. Najpierw zadzwoniła do niego kobieta, która podawała się za krewną, potem z 70-latkiem skontaktował się mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBŚ. Tłumaczył, że pracuje nad rozbiciem szajki, a poprzedni telefon miał na celu wyłudzenie od niego pieniędzy. Aby rozbić szajkę i doprowadzić akcję do końca „potrzebował” pieniędzy seniora, które po interwencji miały być mu zwrócone. 70-latek pobrał z banku ponad 100 tys. zł. Przekazał je „funkcjonariuszowi CBŚ”, po czym kontakt z „policjantem” ucichł.
Bardziej podejrzliwa okazała się 70-letnia słupszczanka, którą również próbowano oszukać tę samą metodą. Kobieta wypłaciła z banku ponad 20 tys. zł, jednak zorientowała się, że sytuacja jest dziwna. Nie przekazała pieniędzy „funkcjonariuszowi”, tylko zadzwoniła na policję i poinformowała o zajściu.
Tymczasem policja publikuje wizerunki oszustów, którzy 21 stycznia na słupskim osiedlu Nadrzecze podając się za pracowników słupskich Wodociągów starszej kobiecie ukradli ponad 10 tysięcy złotych, druga straciła kilkaset złotych.
- Do zdarzenia doszło w rejonie ulic Moniuszki i Chopina w Słupsku. Kobieta i mężczyzna podając się za pracowników firmy wodociągowej nachalnie weszli do środka twierdząc, że sprawdzają instalację hydrauliczną i kontrolują stan instalacji wodnej - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Jak wynika z posiadanych informacji, jedna z osób zajęła rozmową pokrzywdzone, natomiast druga przeszukała szafy mieszkania w poszukiwaniu pieniędzy. Po ich znalezieniu i dokonaniu kradzieży sprawcy opuścili mieszkanie. Poszkodowane słupszczanki straciły pieniądze o łącznej kwocie 12 tysięcy złotych.
Policjanci dotarli do zapisów monitoringu w jednym z budynków, które odwiedzili złodzieje. Na filmiku widać kobietę i mężczyznę w średnim wieku. Oboje noszą okulary. Kobieta jest normalnej budowy ciała, mężczyzna z otyłością brzuszną.
- Apeluję do wszystkich osób, które rozpoznają kobietę i mężczyznę. Osoby te podejrzane są o dokonanie kradzieży pieniędzy metodą „na pracownika wodociągów” - mówi Robert Czerwiński. Policja przestrzega przed próbami wyłudzeń i prosi słupskich seniorów o rozwagę.
Szukasz więcej informacji ze Słupska? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.
Popularne na GP24. Zobacz:
- Magda Gessler skazana za zniesławienie Mirosława Wawrowskiego
- Kierowca MZK zgłosił, że w autobusie jest uzbrojony mężczyzna
- Metoda na nogę. Tak łatają dziury tylko w Słupsku (wideo)
- Poseł Jolanta Szczypińska uważa, że uczelnia ojca Rydzyka zasługuje na wsparcie
- Z Robertem Biedroniem na piwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
