W nocy, około godziny 3.31 na trasie między Kosakowem a Gdynią, a dokładniej przy ul. Żeromskiego kierowca forda focusa stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo.
- Mężczyzna podążał w stronę Kosakowa i z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na prawe pobocze - relacjonuje st. sierż. Łukasz Brzeziński, rzecznik prasowy KPP Puck. - Uderzenie w przydrożny konar było na tyle silne, że 24-latek zginął na miejscu.
Kierowca auta był zakleszczony w aucie. Nieoficjalnie udało się ustalić, że gdynianin jechał do pracy.
- Gdy strażakom udało się wyciągnąć mężczyznę z pojazdu, lekarz który przyjechał na miejsce zdarzenia stwierdził zgon - informuje Tomasz Szulc z Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku.
Wrak samochodu został przetransportowany na policyjny parking. Dokładne jego oględziny pomogą w ustaleniu szczegółowych przyczyn wypadku. Brak śladów hamowania na drodze i skala zniszczeń forda pozwalają przypuszczać, że głównym sprawcą tragedii mogła być nadmierna prędkość i niedostosowanie jazdy do warunków atmosferycznych. Mężczyzna mógł też zasnąć za kierownicą.
- Ciało zostało przetransportowane do prosektorium. Tam odbędzie się sekcja zwłok, która wyjaśni m.in. czy gdynianin był trzeźwy - tłumaczy rzecznik puckiej policji.
Wideo: Piotr Hukało
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?