Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradzież szczątków kobiety z cmentarza w Kosakowie. Sprawę badają specjaliści z Gdańska

mo
Cmentarz w Kosakowie
Cmentarz w Kosakowie Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Gdyni
Kradzież zwłok w Kosakowie. Do przerażającego zdarzenia doszło w nocy, z poniedziałku na wtorek. Nieznani sprawcy rozbili płytę nagrobną w rodzinnym grobowcu i wyciągnęli z niego szczątki kobiety pochowanej w 2005 roku.

- Czynności na miejscu prowadzi gdańska grupa dochodzeniowo-śledcza specjalizująca się właśnie w tego typu sprawach - komentuje asp.szt. Janusz Mandziuk z KPP Puck. Nadmorska Kronika Policyjna

O tym, że totalnemu zniszczeniu uległ jeden z rodzinnych grobowców na cmentarzu komunalnym w Kosakowie, pucką policję poinformowała administracja nekropolii w środę rano.

- Pracownik poinformował dyżurnego o tym, że płyta nagrobna została rozbita - tłumaczy asp. szt. Janusz Mandziuk z KPP Puck. - Na tę chwilę nie wiemy, ilu było sprawców. Wiadomo jednak, że do otwarcia grobowca użyto specjalnych narzędzi.

ZOBACZ TEŻ:

Z rodzinnego grobu zniknęło ciało kobiety pochowanej w 2005 roku. Obecnie trwa wyjaśnianie okoliczności całego zdarzenia. Jak na razie jest więcej pytań niż odpowiedzi. Sprawę ma wyjaśnić dochodzenie prowadzone przez grupę dochodzeniowo-śledczą z Gdańska specjalizującą się w podobnych sprawach. W Kosakowiefunkcjonariusze operacyjni pracują pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pucku.

To nie pierwsze tego typu zdarzenie, do którego doszło w ostatnich latach na Pomorzu. Dwa lata temu na innym cmentarzu w Gdyni także zniknęły zwłoki. Niewykluczone, że możemy mieć do czynienia z szajką złodziei. Chociaż na tę chwilę mundurowi nie łączą obu spraw. Potrzebne są dowody.

- Wstęp na teren cmentarza jest uniemożliwiony dla dobra śledztwa. Obszar zakryto specjalnym namiotem, zbieramy też dowody mogące pomóc w ustaleniu okoliczności - tłumaczą w KPP Puck. - Zabezpieczamy ślady zapachowe oraz nagrania z monitoringu.

Nekropolia w Kosakowie uzbrojona jest w system kamer. Te umieszczone są w różnych miejscach, ale nie wiadomo, czy któraś zarejestrowała bulwersujący proceder. Jak mówią puccy policjanci, to pierwsza kradzież szczątków, która miała miejsce na terenie powiatu puckiego.

Na cmentarzu w gminie Kosakowo odbywa się rocznie ok. 500 pogrzebów. Administracja jak na razie nie udziela żadnego komentarza w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki