Gmina Miastko. W lesie znaleziono ciało 20-letniej gdynianki

W poniedziałek przed południem w okolicach Kawcza znaleziono zwłoki 20-letniej Marty R., pochodzącej z Miastka, a mieszkającej ostatnio w Gdyni. Natknął się na nie w lesie przypadkowy mężczyzna. Dziewczyna była poszukiwana przez trójmiejską policję od piątku 10 lutego. Z ustaleń śledczych wynika, że o godzinie 20.00 wyszła z domu w Gdyni i od tego czasu nie skontaktowała się z rodziną. W jej gdyńskim mieszkaniu znaleziono rachunek na zakup 10-metrowej liny. - Wstępnie wykluczamy udział osób trzecich. Na miejscu były wykonane oględziny w obecności prokuratora, który zalecił zabezpieczyć ciało do badań sekcyjnych. Wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia – mówi Michał Gawroński z bytowskiej policji

Z naszych ustaleń wynika, że poszukiwana Marta R. popełniła samobójstwo. - Potwierdzam, że znaleziono zwłoki dziewczyny. Wstępnie nie wygląda na to, aby osoby trzecie pomogły jej bezpośrednio. Zakładamy, że było to samobójstwo ale jeszcze będzie przeprowadzona sekcja zwłok, która zweryfikuje nam te okoliczności. Na miejscu zdarzenia nie ujawniliśmy śladów wskazujących na to, aby tam jakaś osoba trzecia w tym uczestniczyła. Będziemy też wszczynali postępowanie o czyn z art. 151 Kodeksu karnego - komentuje prokurator Michał Krzemianowski.

Postępowanie o którym mowa, będzie dotyczyło namowy lub udzielenia pomocy w doprowadzeniu człowieka do targnięcia się na własne życie. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. - To jest młoda dziewczyna, nie znamy przyczyn dlaczego taką decyzję podjęła. Będziemy próbowali to wyjaśnić. Poszukiwania prowadził komisariat policji w Gdyni Chyloni i tam w ramach poszukiwań poczyniono pewne ustalenia. Chcielibyśmy je zweryfikować, zapoznać się z nimi i zobaczyć czy wchodzi tu w grę ewentualna odpowiedzialność jakiś osób - mówi prokurator.