Funkcjonariusze opowiadają, że najpierw strażnicy graniczni skontrolowali forda, do którego 60-letni mężczyzna wkładał pudło kartonowe wyniesione z pobliskiego magazynu.
- W trakcie legitymowania oświadczył, że w kartonie jest spirytus. Było w nim 15 litrowych butelek oklejonych etykietą z napisem „Spirytus Gdański” - przytacza kpt SG Andrzej Juźwiak.
Funkcjonariusze przeszukali pomieszczenie. Poza urządzeniem do rozlewania alkoholu na miejscu znaleźli puste szklane i plastikowe pojemniki, etykiety i kapslownicę oraz 966 litrów najprawdopodobniej spirytusu.
- Do własności przyznał się 60-latek, który dobrowolnie wydał alkohol strażnikom granicznym. Mężczyzna został przewieziony do Placówki Straży Granicznej w Gdyni w celu sporządzenia dokumentacji procesowej. Wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze w tej sprawie - podsumowuje.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?