Medalem Pro Patria zostali odznaczeni zasłużeni działacze Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych. W kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni odbyła się msza święta w intencji wysiedleńców.
- Próbujemy naprawić błąd niewiedzy o historii naszego miasta. Wiele osób tutaj życie, uczy się, pracuje, wypoczywa, a nie wie jaka tragedia spotkała tutaj ludzi. Musieli zostawić swoje domy, klucz musiał być włożony w drzwi. Zostawiali swój dobytek. Wziąć mogli tylko niewielki bagaż, a niektórzy nic nie mogli ze sobą zabrać - mówi Benedykt Wietrzykowski, prezes Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych, który był dzieckiem kiedy wysiedlono z Gdyni jego wraz z rodziną. - Często historia jest zakłamywana. Obok nas powstało muzeum II Wojny Światowej, które odbiega od tego co tam się powinno znajdować. Chociażby ten wagon, którymi Polacy byli wysiedlani. Stoi on na równych torach, takich jak teraz się buduje pod Pendolino. My jechaliśmy na tzw. „szesnastkach”, gdzie był stuk za każdą przejechaną szyną. Takie rzeczy się dzieją, dlatego że ludzie się nie uczą i nie wiedzą co mają spełnić swoim życiu - mówi.
Z Gdyni zostało wysiedlonych sto tysięcy osób. Większość z nich zginęło po drodze. Zostali pochowani w grobach zbiorowych i do dzisiaj nie zostali zidentyfikowani.
- Zabiegamy, aby ci którzy przeżyli otrzymali status osoby represjonowanej, aby mieli łatwy dostęp do lekarza, lecząc się na choroby które są efektem niedożywienia, niedokarmienia, przemarznięcia właśnie podczas tego przymusowego wygnania - dodaje Benedykt Wietrzykowski.
Wysiedlenia rozpoczęto 15 października 1939 roku. Z Gdyni musiało wyjechać około 80 procent z liczącego wtedy około 127 tys. mieszkańców miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?