Choć od burzliwych protestów przeciw demonstracji domagającej się równych praw dla mniejszości seksualnych minęły już ponad 4 miesiące, policja wciąż pracuje nad ustalaniem uczestników nielegalnych blokad. "Na gorąco" w trakcie zajść udało się zatrzymać 5 osób w tym córkę radnej PiS. Zatrzymani usłyszeli zarzut "czynnego udziału w zbiegowisku, wiedząc, że jego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie". Grozi im do 3 lat więzienia.
Czytaj więcej: Zarzuty dla zatrzymanych podczas Marszu Równości, w tym córki radnej PiS
Jak tłumaczy prokurator Jolanta Janikowska-Matusiak z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, dzięki policyjnym działaniom, m.in. analizie monitoringu udało się ustalić kolejnych trzech uczestników zbiegowiska.
- Wobec tych osób prokurator wydał postanowienie o postawieniu zarzutów takich jak wobec osób zatrzymanych wcześniej - mówi prok. Janikowska-Matusiak, która zastrzega, że nie może podać nawet płci osób, o które chodzi bowiem dwóm z nich wciąż jeszcze nie przedstawiono zarzutów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?