Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie wokół konkursu na pomorskiego kuratora oświaty

Łukasz Kłos
Do czasu rozstrzygnięcia konkursu na nowego kuratora oświaty funkcję tę sprawuje dotychczasowa kurator Elżbieta Wasilenko
Do czasu rozstrzygnięcia konkursu na nowego kuratora oświaty funkcję tę sprawuje dotychczasowa kurator Elżbieta Wasilenko Przemek Świderski
Od stycznia władze szukają nowego pomorskiego kuratora oświaty. Tuż przed końcem konkursu wojewoda zdecydował... o jego odwołaniu.

Oficjalnie zawiniła Poczta Polska. Poszło o list z zawiadomieniem o terminie przesłuchania. Przesyłka polecona ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru miała nie dotrzeć do adresata z Malborka - jednego z kandydatów do funkcji pomorskiego kuratora oświaty. Tak sprawę przedstawia Pomorski Urząd Wojewódzki.

- Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji w sytuacji, gdy nie uda się pisemnie powiadomić kandydata o czasie i miejscu przeprowadzenia posiedzenia komisji konkursowej, wojewoda ma obowiązek ponownie ogłosić konkurs - tłumaczy Anna Zając z biura prasowego wojewody pomorskiego.

Wojewoda ogłosił konkurs na nowego kuratora oświaty

O tym, że jeden z kandydatów nie został powiadomiony, urzędnicy mieli zdać sobie sprawę w tym tygodniu. Jak się dowiedzieliśmy, w środę wojewoda Dariusz Drelich podjął decyzję o ponownym przeprowadzeniu konkursu. Podwładnym polecił przekazać tę wiadomość „skutecznie zaproszonym” kandydatom.

- Nie dostałem żadnej informacji o odwołaniu posiedzenia komisji konkursowej - podkreśla Rafał Maliszewski, jeden z kandydatów, który w piątek oczekiwał na przesłuchanie w Urzędzie Wojewódzkim. Tak samo twierdzi Anna Gańska-Lipińska. Przypomina sobie tylko, że w czwartek dostała jakiś SMS z krótką prośbą o kontakt. Wiadomość została wysłana z nieznanego numeru. - Tyle że tamtego dnia nie mogłam oddzwonić. Na wszelki wypadek sprawdziłam jeszcze wieczorem stronę urzędu, ale nie było tam żadnej nowej informacji dotyczącej konkursu.

I Gańska-Lipińska, i Maliszewski są zniesmaczeni obrotem spraw, jednak ze starań o objęcie funkcji kuratora nie zrezygnują. Oboje zapowiedzieli, że wystartują ponownie.

O sprawie rozmawiamy z osobą z administracji państwowej, która doskonale zna zarówno kulisy obecnych poszukiwań kuratora oświaty, jak i realia pracy Urzędu Wojewódzkiego. - Naprawdę tłumaczono im, że przesyłka nie doszła? Absurd. Na zwykłe spotkanie opłatkowe potrafią wszystkich skutecznie zaprosić, a przy poważnym postępowaniu konkursowym mają problemy z doręczeniem? Niedorzeczność - kwituje nasz rozmówca, by zaraz stwierdzić, że ten konkurs i tak nie mógł się udać, bo... zabrakło w nim kandydata z ramienia posła Janusza Śniadka. Przewodniczący [PiS na Pomorzu - red.] przegapił, według naszego rozmówcy, terminy i jego ludzie nie mogli już zgłosić swojego startu, a ci, którzy zdążyli złożyć papiery, nie są z jego frakcji. Dlatego postarał się o to, by konkurs został unieważniony, a następnie powtórzony.

Szef pomorskiego PiS twierdzi, że to „podłe insynuacje”, a odpowiadanie na nie jest „poniżej jego godności”. - Ktokolwiek wiąże mnie z unieważnieniem konkursu jest kłamcą - ripostuje Janusz Śniadek, szef PiS na Pomorzu. - Kto nieformalnie wpływa na procedurę konkursową, jest oszustem. Ja oszustem nie jestem, w sprawie konkursu na kuratora z nikim się nie kontaktowałem.

Przekonuje, że najprostszą weryfikacją jego słów będzie kolejny konkurs. - Wtedy zobaczymy, czy zmieni się skład zgłoszonych kandydatów - zaznacza poseł.

Polityk tłumaczy, że przez ostatnie dni był mocno zajęty, bo kilka dni przebywał za granicą, skąd przyjechał prosto do Warszawy, by wypełnić swoje obowiązki. Konkursem na kuratora miał się w ogóle nie interesować. Niemniej był dobrze zorientowany w szczegółach jego odwołania. Sam stwierdził, że decyzja miała charakter formalny, doprecyzował, że poszło o niedoręczenie zawiadomienia. Wiedział też, że przesyłka nie została doręczona do jednego kandydata. Kiedy rozmawiamy z nim telefonicznie, jest godzina 12.40 w piątek - dwie i pół godziny po niedoszłym przesłuchaniu kandydatów oraz powiadomieniu ich o odwołaniu konkursu.

Jakby nie było, w związku z przepisami, jakie zostały uchwalone na przełomie roku, nowy kurator oświaty musi zostać wybrany jak najszybciej. Czasu jest niewiele, bo dotychczasowi kuratorzy mogą swoje funkcje pełnić najpóźniej do 23 kwietnia. Do tego czasu trzeba przeprowadzić pełną procedurę konkursową: opublikować ogłoszenie, odczekać nie mniej niż 14 dni na zgłaszanie kandydatur, a następnie dać czas na zawiadomienie uczestników i członków komisji konkursowej o terminie posiedzenia.

- Do czasu rozstrzygnięcia konkursu pomorskim kuratorem oświaty, zgodnie z przepisami, jest dotychczasowy kurator Elżbieta Wasilenko - informuje nas Justyna Sadlak z Ministerstwa Edukacji Narodowej.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki