Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest nauczycieli w Gdańsku [WIDEO, NOWE ZDJĘCIA]

Anna Mizera-Nowicka
Przemysław Świderski
Ponad tysiąc osób protestowało dziś pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku przeciwko reformie edukacji. Protest przeciwko likwidacji gimnazjów, a tym samym reformie całej struktury szkolnej zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Przy dźwiękach syren i gwizdków związkowcy zapowiadali, że nie pozwolą na zapowiadane przez MEN zmiany.

Piotr Hukało

- Jeśli tydzień temu, też w deszczu, udało się coś zdziałać „czarnym parasolom”, mam nadzieję, że nam też się uda – mówiła Elżbieta Markowska, prezes pomorskiego okręgu ZNP. - Zdecydowanie sprzeciwiamy się planom likwidacji gimnazjum, zmianom podstaw programowych, podręczników. Żądamy wycofania szkodliwej dla uczniów, rodziców i nauczycieli reformy.

Nauczyciele, którzy przyjechali do Gdańska z całego województwa, przekonywali, że nie mogą się zgodzić na planowaną przez resor edukacji reformę.

- Nie może być tak, że eksperymentuje się na żywym organizmie, na dzieciach - mówiła Renata Stolicka z Zespołu Szkół w Łebieniu. - Doszło do sytuacji, że nie wiemy, jak będziemy pracować i czy w ogóle będziemy pracować. Bo to nie prawda, że nie będzie zwolnień - podkreślała.

Poza związkowcami i nauczycielami w proteście wzięli też udział przedstawiciele organizacji pozarządowych, posłowie, członkowie PO oraz Partii Razem, a także samorządowcy.

- Dotychczas mieliśmy dobre wyniki w skali europejskiej i światowej. Gimnazja, początkowo niechciane, okazały się dobrym pomysłem. Szkoda, że teraz mamy takie turbulencje w oświacie i upartyjnienie szkoły - mówił obecny podczas pikiety prezydent Sopotu, Jacek Karnowski.

Wtórował mu wiceprezydent Gdańska. - Mieszkańcy Gdańska, ale i wielu innych miast w Polsce mają ogromny problem. Nie wiedzą, jak będzie wyglądała edukacja 1 września 2017 roku - mówił Piotr Kowalczuk. - Mówimy “stop” tej reformie. Jeśli komuś zależy na dzieciach, to niech siądzie z nami i rozmawia.

Związkowcy w trakcie pikiety złożyli w sekretariacie wojewody pomorskiego petycję, w której żądają “wstrzymania szkodliwej reformy systemu edukacji”. - Chcieliśmy złożyć ją na ręce wojewody, ale nie miał czasu się z nami spotkać - żaliła się Elżbieta Markowska.

Rzecznik wojewody tłumaczyła, że Dariusza Drelicha nie było, bo o godz. 13 musiał wyjechać na inne, zaplanowane wcześniej spotkania. - Gdy wojewoda wróci, na pewno zapozna się z treścią petycji – mówiła Małgorzata Sworobowicz.

Z kolei pomorska kurator oświaty przekonuje, że nie ma powodów, by rezygnować z reformy. - Zapraszam związkowców do merytorycznego dialogu o planowanych zmianach - mówi Monika Kończyk. - Zmiany pomyślane są tak, aby realizując nadrzędne cele w systemie edukacji oraz dbając o jakość kształcenia dzieci i młodzieży, zniwelować skutki niżu demograficznego i ograniczyć tym samym zwolnienia nauczycieli.

Podobne manifestacje ZNP zorganizował w 16 innych miastach Polski.

Treść petycji ZNP znajduje się na stronie: http://www.znp.edu.pl/element/2830/PETYCJA_ZNP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki