Prokuratura zarzuca mu „fałszowanie oświadczeń majątkowych” w latach 2010-12 (chodzi o niewpisywanie w dokumentach 2 mieszkań oraz znaczne rozbieżności w wykazywanych i posiadanych oszczędnościach - rzędu od kilkudziesięciu do ok. 320 tys. zł).
Adamowicz od początku twierdzi, że rozbieżności wynikały ze zwykłych pomyłek w wypełnianiu dokumentów, które później nieświadomie powielał. Prokuratura początkowo gotowa była sama warunkowo umorzyć śledztwo, jednak później zmieniła zdanie. Prezydent wskazywał zaś, że ta decyzja śledczych wynikała z faktu, że stanowisko prokuratora generalnego zajął polityk - Zbigniew Ziobro i jego chęci „grillowania” Adamowicza. Równolegle postępowanie dotyczące innych podejrzeń wobec gdańskiego włodarza wciąż prowadzi wrocławska prokuratura.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?